- Tajemnice kaliskiego Pałacu
Tajemnice kaliskiego Pałacu
poniedziałek, 07 września 2015
Odkrywanie tajemnic najstarszego zabytku Kalisza Pomorskiego – Pałacu rodu rycerskiego von Güntersberg, rozpoczęło się już w kwietniu 2015r. Wtedy uczniowie Liceum, pod kierunkiem Joanny Mączkowskiej i Bogumiła Kurylczyka, zaczęli badać historyczne zagadki tej budowli. Wielką pomocą w ustaleniu faktów i obaleniu mitów było niedawne spotkanie z Hansem Joachimem Zühlke, wnukiem ostatniej przed rokiem 1945, właścicielki kaliskich dóbr – Anny Zühlke. Gruntowne oględziny podziemi kaliskiego Pałacu, pozwoliły skonfrontować krążące opowieści o istnieniu lochów łączących tę budowlę z Kościołem, z wiedzą potomka familii Zühlke, znającego najlepiej przekazy rodzinne. Otóż i one potwierdzają, że z piwnic prowadził przed II wojną tajemniczy korytarz w kierunku Rynku, czyli Kościoła. Dzisiaj jednak żadnego wejścia do tego lochu już nie ma. Oprócz tych „podziemnych” opowieści, Hans Joachim Zühlke podał wiele faktów z życia ostatnich właścicieli kaliskiego Pałacu oraz funkcjonowania wielkiego gospodarstwa, jakie do nich należało. Stodoły, obory i stajnie zajmowały pusty dziś plac po lewej stronie od głównego wejścia, za dawną (teraz rozebraną) oficyną. Natomiast pola orne rozciągały się pomiędzy liniami kolejowymi do Wałcza i do Złocieńca, z folwarkiem Johannisfelde (Lipinki) pośrodku. Zapytany o obecną nazwę Pałacu, przypisującą jego pochodzenie rodowi von Wedel, stwierdził, iż nie ma to nic wspólnego z historyczną prawdą. Wedlowie bowiem ani nie wybudowali w Kaliszu Pomorskim Pałacu, ani samo miasto nie należało do nich długo (zaledwie 25 lat). Pałac postawiła tu rodzina von Güntersberg, w której rękach kaliskie dobra pozostawały przez pięć wieków. Jego zdaniem, także z uwagi na kilku kolejnych po Güntersbergach właścicieli, najlepiej byłoby pozostać przy samej nazwie Pałac, bez dodatkowych słów.
Joanna Mączkowska