MY - KALISZ POMORSKI - OKOLICE - ŚWIAT
Dziesięć lat teatru "Klepsydra"

     Relacja z Jubileuszu obchodzonego 17 września 2020 roku w auli Czerwonej Szkoły oraz popołudniowej promocji okolicznościowej publikacji, która odbyła się w kaliskim Pałacu – znajduje się pod zamieszczonym jako pierwszy artykułem Joanny Mączkowskiej, stanowiącym wstęp do wspomnianej książki „Dziesięć lat Klepsydry”. Więcej zdjęć z tych wydarzeń można zobaczyć w części II kroniki grupy teatralnej z 2020 r.

 

Dziesięć lat „Klepsydry”

     Aby scharakteryzować bogatą działalność licealnej grupy teatralnej „Klepsydra”, założonej i prowadzonej już dziesięć pełnych lat przez autorkę tego tekstu, podzielimy ją na dwa okresy funkcjonowania i na dwie sfery twórczej aktywności uczniów.

 

 

     W funkcjonowaniu „Klepsydry” wyraźnie wyodrębnia się czas kształtowania grupy (lata 2010 – 2012) i następujący po nim czas systematycznego realizowania spójnego programu (lata 2013 – 2019). Natomiast twórcza aktywność obejmuje współorganizowanie lub czynny udział w szkolnych uroczystości ach oraz imprezach cyklicznych z jednej strony, a z drugiej - wystawianie własnego repertuaru połączone z warsztatami historycznymi i literackimi. Warsztatami, które umożliwiają młodzieży czynne włączenie się w autorski program „Odkrywania kaliskich tajemnic”. Jego efektem jest publikacja na licealnym portalu internetowym: www.liceum.kalisz.pl wciąż poszerzanego przewodnika o naszym mieście.

     Kulisy powstania „Klepsydry” wraz z początkiem mojej pracy nauczycielskiej w Kaliszu Pomorskim najlepiej oddają słowa, które napisałam we wstępie do kroniki grupy prowadzonej także na wspomnianym portalu: „Zapach szkolnych chwil w kaliskim Liceum towarzyszył mi w późniejszych wędrówkach. Tęsknota bezkresu oczekiwań dookreśliła się we wrześniu 2010 r. W moim miejscu powrotu odnalazłam warstwy istnienia, w których teraźniejszość trwa w oczekiwaniu… I dlatego z młodzieżą już miesiąc później zaczęliśmy stąpać przestrzeniami teatru, poszukując sensu ludzkiego labiryntu…”

    

   Zaczęło się od występu podczas obchodów Dnia Edukacji Narodowej (październik 2010 r.), na którym honorowym gościem była Helena Kurylczyk, najstarsza żyjąca wówczas współzałożycielka naszego Liceum, a przez następne cztery lata, do końca swojego długiego życia, duchowa opiekunka i patronka „Klepsydry”.

     W grudniu 2010 roku wystawiliśmy po raz pierwszy Jasełka, bez których obecnie chyba nikt ze szkolnej społeczności nie rozpocząłby świąt Bożego Narodzenia, bo tak bardzo wrosły w tradycję i kalendarz naszych uroczystości.

 

 

     Rok 2011 zapoczątkował stały udział naszych solistów w koncertach podczas Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

     Potem śpiewaliśmy na różnorodnych konkursach, braliśmy udział w przeglądach, a na warsztatach teatralnych – odtąd prowadzonych cyklicznie w Liceum przez profesjonalnych aktorów - ćwiczyliśmy dykcję, ruch sceniczny i fonację głosu. Uczyliśmy się opanowania tremy oraz sztuki koncentracji i improwizacji.

     Wiosną po raz pierwszy pojechaliśmy na wycieczkę do krakowskich teatrów, w czerwcu uświetniliśmy zakończenie roku szkolnego, a we wrześniu jego rozpoczęcie. W rocznicę obchodów Święta Niepodległości wystawiliśmy (najpierw w auli, a następnie w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury) widowisko zatytułowane „Wolna Polska”.

     Podobnie było w roku 2012, kiedy nasza grupa rozrosła się już z 32 uczniów do 48. Ponownie zorganizowałam warsztaty z aktorką Iwoną Faj, która uczyła młodzież trudnej techniki oddechu przeponowego. Do stałych imprez wpisaliśmy w lutym organizację happeningu na Walentynki. W kwietniu żegnaliśmy maturzystów, a w czerwcu uczestniczyliśmy w przeprowadzonym po raz pierwszy „Pikniku Młodych Pasjonatów”, prezentując przybyłym gimnazjalistom treningi aktorskie oraz inscenizacje teatralne. W październiku, z okazji Dnia Nauczyciela, pokazaliśmy w Liceum premierowy spektakl pt. „Kamień charakterów”, który powtórzyliśmy 11 listopada na scenie MGOK.

    

   Tak się zakończyły trzy pierwsze lata działalności „Klepsydry”, kiedy grupa nie tylko zdobyła uznanie wśród uczniów, ale i wśród mieszkańców miasta. Zarówno tych oglądających nasze występy w Liceum, jak i przybyłych na spektakle do Ośrodka Kultury. Drugi, dojrzały okres naszej działalności, oprócz stałych kalendarzowych uroczystości, wyznacza również podejmowanie nowych wyzwań. Odtąd każdego roku wystawiamy przynajmniej jedną sztukę premierową.  Są to spektakle autorskie, do których scenariusze pisze Bogumił Kurylczyk, a reżyserią, scenografią i choreografią zajmuje się  Joanna Mączkowska. Oczywiście dzieje się to z wielkim i twórczym udziałem młodzieży, bo w grupie teatralnej liczącej teraz ponad 70 uczniów znajdzie się pole do działania dla każdego: od aktorów, po tancerzy, statystów, malarzy, czy też rozmaitych pomocników.

     Te nasze autorskie spektakle zawsze nawiązują do legend lub faktów historycznych związanych z Kaliszem Pomorskim. Pierwszym był właśnie „Kamień charakterów” opowiadający o zapomnianych, miejscowych tradycjach. Już przed wiekami, gdy ktoś zachowywał się w sposób nieokrzesany, radzono mu, by udał się do Kallies (Kalisza Pomorskiego) i tam oszlifował nie tylko charakter, ale też swoje maniery na miejscowym, słynącym  właśnie do tego kamieniu szlifierskim (Schleifstein).

     

   Podejmowane tematy spektakli były potem kontynuowane przez uczniów związanych z „Klepsydrą” w opracowywaniu kolejnych „Tajemnic” naszego miasta. Dlatego w dalszej części pominę już imprezy cykliczne (a doszły do nich jeszcze happeningi antynikotynowe oraz występy w Zakładzie Karnym Wierzchowo), a skupię się jedynie na twórczości autorskiej, opartej na własnych tekstach, własnych inscenizacjach oraz pionierskich opracowaniach historyczno-krajoznawczych.

    

   Od początku roku 2013 prowadzone były intensywne próby i warsztaty teatralne. Urządził je m. in. w auli Liceum dr hab. Krzysztof Grębski z Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. L. Solskiego w Krakowie, który przyjechał do Kalisza Pomorskiego na nasze zaproszenie. Dzięki temu uczniowie byli lepiej przygotowani aktorsko do pracy nad spektaklem „Persefona”, sztuki opartej na motywach scenariusza Marii Schejbal oraz  poezji Joanny Mączkowskiej.

    

 

 

  

 

   Spektakl rozgrywał się na dwóch płaszczyznach: mitologicznej i współczesnej. Obie opowiadały o samotności podkreślając szczególnie to, że ludzie mają wielu bliskich, jednak gdy kogoś naprawdę potrzebują bardzo często zostają sami. To przesłanie jest aktualne od początku naszego świata do dziś. Tak uznało także jury konkursu, który odbył się Czaplineckim Ośrodku Kultury, przyznając nam tytuł laureata.

   

      „Persefona” była moim spektaklem dyplomowym na studiach reżyserskich. Zaprezentowała ją grupa teatralna „Klepsydra” 12 maja na scenie Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. L. Solskiego w Krakowie z Filią we Wrocławiu. Widownia była pełna. Występ w takim niezwykłym miejscu był dla młodzieży wielkim przeżyciem.

    

 

 

  

 
  

   Kilka dni później „Persefonę” obejrzeli na scenie MGOK-u mieszkańcy Kalisza Pomorskiego, a potem pokazaliśmy ją jeszcze w Centrum Kultury im. Eugeniusza Poniatowskiego w Drawsku Pomorskim.

     Zanim 20 czerwca 2013 r. odbyło się nasze pierwsze widowisko plenerowe pt. „Wesele, jakiego dawno nie było”, także nawiązujące do legend o Kamieniu Szlifierskim (Schleifstein) , długo dopracowywano je podczas prób w plenerze.

    

 

 

 

 

  

 

  

   I faktycznie, takiego wesela dawno w Kaliszu Pomorskim nie było. Orszak weselny, krocząc ulicami miasta w kierunku Kamienia Szlifierskiego, rozciągał się jak wąż na kilkadziesiąt metrów. U celu wędrówki, za Stadionem Miejskim, ceremonii oszlifowania charakteru dostąpił nie tylko pan młody. Widowisko zorganizowane (podobnie jak następne) we współpracy ze Stowarzyszeniem „Jesteśmy razem” i Urzędem Miejskim, zgromadziło blisko stu mieszkańców, którzy dzielnie pokonali całą trasę pochodu, docierając w końcu na prawdziwą weselną ucztę z jadłem, napitkami, występami i muzyką.

 

    

 

 

 

 

 

 

  

 

   Od września pracowaliśmy nad trzecim już w roku 2013 spektaklem „Klepsydry” zatytułowanym „Za kurtyną czasu”. Przedstawienie zaprezentowane w Ośrodku Kultury 11 listopada rozpoczął przyjazd parowozu ciągnącego wagony z osadnikami. Aktor, pierwszy burmistrz, zachęcał na scenie przybyszów do zasiedlenia miejscowości. Zamieszkali oni w domach niemieckich rzemieślników i przejęli ich warsztaty. Ale nowy fryzjer nie miał pojęcia o strzyżeniu, a nowy krawiec o szyciu ubrań. Najlepiej wychodziło im rozbieranie budynków na cegłę. Ładowano ją na wagony i wysyłano do Warszawy, w myśl obowiązującego wówczas hasła: „Cały naród buduje swoją stolicę”.

     Tu zaczął się w spektaklu akt drugi, gdy z kaliskiej cegły Warszawę budowano. Blok przy bloku. Wyżej, wyżej. Więcej, więcej. W akcie trzecim kaliscy „rozbieracze murów” właśnie skończyli układanie w wagonach cegieł z niefrasobliwie obróconego w niwecz dworca na Dużej Stacji. I oczekiwali na przyjazd delegacji z Warszawy, która miała im podziękować za ofiarowany budulec. Ale nie przyjechała. Zamiast niej na stację dotarł kolejny pociąg towarowy z pustymi wagonami do załadowania…

     

 

 

 

  

 

   Jeszcze tego samego roku uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych, w tym także ci z „Klepsydry”, od maja wędrowali wraz z Bogumiłem Kurylczykiem po Kaliszu Pomorskim, poznając historyczne fakty na temat jego najciekawszych miejsc. Z tych wypraw spisywano relacje, ucząc się jednocześnie pod moim okiem redagowania takich tekstów. W ten sposób młodzież wzięła udział w tworzeniu pierwszego rozdziału miejskiego przewodnika. Są nim opublikowane w listopadzie 2013 r. na naszym portalu propozycje siedmiu wędrówek. Zachęcając do „spacerów poprzez dzieje”, stanowiły pierwsze wprowadzenie w tajemnice miasta.

     Wiosną 2014 r. wystawiliśmy wspomniany spektakl „Za kurtyną czasu” na Powiatowym Przeglądzie Amatorskich Zespołów Teatralnych w Czaplinku. Odnieśliśmy zwycięstwo, gdyż to nas uznano za laureatów i wytypowano do udziału w Wojewódzkim Przeglądzie Amatorskich Zespołów Teatralnych w Świdwinie. Tam jury doceniło „Klepsydrę”, zaliczając ją do trójki najlepszych teatrów w naszym województwie.

     Na nowo otwartej przystani nad Bobrowem Wielkim, zaraz po oficjalnych uroczystościach rozpoczynających sezon letni, jako pierwsze na pomoście stanowiącym jednocześnie estradę pod gołym niebem, pojawiły się zjawy w korowodzie barwnego widowiska „Parada zjaw”, opartego na motywach starych, kaliskich legend. (By się nie powtarzać przypomnijmy, że ten i każdy kolejny spektakl zrealizowano wg scenariusza Bogumiła Kurylczyka i w reżyserii Joanny Mączkowskiej). Widowisko opowiadało o biednej Lizie, która postanowiła oszukać diabła, by zdobyć pieniądze na posag.

     Jesienią 2014 r., uczniowie z „Klepsydry” zamienili się w czarodziejki i czarodziejów, by zdradzić publiczności zgromadzonej w auli Liceum „Tajemnice kaliskiej Czerwonej Szkoły” oraz „Tajemnice kaliskiego Kościoła”. Czytano teksty do przygotowanej (pod tym samym co zawsze kierownictwem) multimedialnej prezentacji dziejów dwóch najważniejszych gmachów w naszym mieście.

     Natomiast w Dniu Niepodległości w kaliskim Ośrodku Kultury zaprezentowaliśmy spektakl „Orzeł i zając” połączony z koncertem pieśni patriotycznych. Temat przewodni tej sztuki stanowił herb Kalisza Pomorskiego wyrażający zawsze aktualne przesłanie o walce rozumu z siłą oraz  sile mądrości jaką daje ich zjednoczenie. Odegrane na scenie wzajemne relacje orła i zająca, widniejących na miejskim herbie, wystawiliśmy gościnnie także w Drawsku Pomorskim.

     Skąd przychodzimy? Gdzie jesteśmy? Dokąd zmierzamy?

    

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   Na te proste, lecz najważniejsze w życiu pytania odpowiadali aktorzy występujący w widowisku o piastowskim rycerzu Januszu Kenstelu, założycielu osady Calis, czyli dzisiejszego Kalisza Pomorskiego. Grupa teatralna „Klepsydra” wystawiła ten spektakl na deskach pomostu przy nowej Stanicy Wodnej 10 czerwca 2015 r. Dopisała i publiczność, i pogoda. Na plenerowej scenie wystąpili nie tylko licealiści, bo w epizodach pokazali się gościnnie uczniowie kaliskiej Podstawówki, Gimnazjum, uczestnicy zajęć w Ośrodku Kultury oraz niezastąpione w demonicznych rolach panie z zespołu „Violki – Kibolki”.

     W ciągu pierwszych pięciu lat wystawiliśmy 63 programy artystyczne, w tym aż 23 razy były to spektakle teatralne. Sama prezentacja multimedialna dorobku naszej grupy zajęła dwie godziny jubileuszowego spotkania, które odbyło się 11 września 2015 r.

     Uczniowie Liceum, w tym członkowie „Klepsydry”, odkryli dwie kolejne tajemnice Kalisza Pomorskiego, wygłaszając publiczną prelekcję na temat kaliskiego Pałacu oraz kaliskiego Ratusza. I tym razem nie zabrakło wielu ważnych, a zapomnianych już szczegółów odkrytych w archiwach lub zdobytych od naocznych świadków. Referatów, bogato ilustrowanych zdjęciami i dokumentami, z wielkim zainteresowaniem wysłuchali uczniowie, dyrektor Liceum oraz przedstawiciele władz miasta.

     Za sprawą kolejnego spektaklu („Historia jednej piwnicy”) zobaczyliśmy w Dzień Niepodległości 2015 r. na gościnnej scenie kaliskiego Ośrodka Kultury, wypowiedzianą, przedstawioną i wyśpiewaną przez „Klepsydrę” opowieść o nas samych. Jej akcja rozgrywała się w dwóch planach: współczesnym, na prywatce oraz tuż powojennym, w piwnicy tego domu, gdzie młodzież urządziła tańce. Kiedy chłopiec powtarzał swojej dziewczynie historię zasłyszaną od dziadków, czas cofnął się o ponad pół wieku. A po tej brawurowo odegranej przez aktorów wycieczce w przeszłość nastąpiła znowu scena zabawy, jednak ponownie przerwanej wspomnieniami o losach rodziców, dziadków, pradziadków. I naszej Ojczyzny.

     Wystawione na deskach pomostu przy Nowej Przystani w czerwcu 2016 r., tradycyjne już przedstawienie plenerowe grupy teatralnej „Klepsydra” zatytułowane „Ostatni seans w kinie Tracz” , rozśmieszało widzów do łez. Licealiści przypomnieli bowiem autentyczne wydarzenia z Kalisza Pomorskiego lat powojennych - wówczas traktowane bardzo serio, a obecnie jednoznacznie odbierane jako tragikomedia.

     Za artystyczną pracę z młodzieżą i konsekwentne pokazywanie w spektaklach historii jako nauczycielki życia, dziękował twórcom spektaklu po występie dyrektor Maciej Rydzewski. Sami licealiści przyznali, że chociaż sprawy minione są dla nich znacznie mniej interesujące od współczesności, to uczestnictwo w tym spektaklu, którego forma wykreowana przez reżysera połączyła dziś i wczoraj, sprawiło im wiele satysfakcji.

     Także w czerwcu odsłoniliśmy kolejną, szóstą tajemnicę związaną z historią Kalisza Pomorskiego oraz jego zabytkami i położeniem. Tym razem szukaliśmy w terenie śladów potwierdzających legendy o miejscowych lochach. Natomiast w październiku na publicznej prelekcji mówiliśmy o tym, jak na przestrzeni dziejów jedno wielkie jezioro otaczające dawną słowiańską osadę podzielono na cztery mniejsze, istniejące do dziś. Szczegóły skomplikowanych dziejów miejskich zbiorników wodnych można poznać na naszym portalu. To już siódma, miejscowa „tajemnica”, jaką w ciągu ostatnich czterech lat odkryli i opracowali licealiści (głównie członkowie „Klepsydry”).

     Rok 2016 i 2017 zaznaczył się w kronikach „Klepsydry” także licznymi występami i nagrodami dla naszych solistów. Kamila Pomagalska, Julia Zinczuk i Adrian Kociuba śpiewali na Powiatowej Gali Talentów, Festiwalu Piosenki Przyrodniczej, a na Festiwalu Piosenki Niezłomnej dołączyła do nich Zuzanna Błaszczak. We czworo jako finaliści prezentowali się na scenie Filharmonii w Krakowie.

     W styczniu roku 2017 pierwszych troje otrzymało nagrody na XI Zachodniopomorskim Festiwalu Kolęd, Pastorałek i Piosenek Bożonarodzeniowych w Ińsku, zaś dwa miesiące później byli laureatami Powiatowego Przeglądu Solistów i Muzycznych Zespołów Estradowych w Drawsku Pomorskim. W kwietniu Kamila, Julia i Adrian, którzy śpiewem wygrywają liczne konkursy przynosząc rozgłos miastu, zostali publicznie uhonorowani na sesji Rady Miejskiej Kalisza Pomorskiego.

     W maju 2017 r. liczna grupa uczniów uczestniczyła w obrzędzie szlifowania charakterów, jaki przygotowała i przeprowadziła na wzór widowiska sprzed czterech lat młodzież z „Klepsydry”. Tak samo jak wówczas, podprowadzano uczniów płci obojga pod zachowany z dawnych czasów, oryginalny Schleifstein gdzie mistrz ceremonii wygłaszał bardzo stary wierszyk: „Och ty pesymisto zatroskany,/ bo wciąż jeszcze nieoszlifowany./ Więc się nad tobą zlituję,/ i ze smutku zaraz oszlifuję.” Odbywało się to w teatralnej formie przy radosnym dopingu zebranych, ponieważ zgodnie z tradycją, dokonywała się wtedy przemiana osobowości z gorszej czy lepszej - na jeszcze lepszą… Uczniowie otrzymali także certyfikaty potwierdzające tę przemianę.

    

   Trudno było pozostać obojętnym wobec ładunku emocji zaprezentowanego przez grupę „Klepsydra” na spektaklu pt. „Manekiny”. Młodzi aktorzy otrzymali wielkie brawa ze strony wzruszonej, nawet do łez, publiczności przybyłej 25 maja do Ośrodka Kultury w Kaliszu Pomorskim. Zdaniem widzów, dojrzałość tego spektaklu oraz profesjonalna gra licealistów złożyły się na ważne, teatralne przeżycie.

     W tym autorskim przedstawieniu (scenariusz, reżyseria, scenografia, choreografia: Joanna Mączkowska) pokazano to, co w życiu najważniejsze: siłę prawdziwej bliskości z drugim człowiekiem i ułudę tej bliskości, jaką daje tłum. Siłę rozmowy w cztery oczy i pozory tej rozmowy w komunikowaniu się poprzez media.

    

   Piąty z kolei spektakl plenerowy „Klepsydry”, przedstawiony na otwarcie sezonu letniego („Wspomnienie o pierwszomajowym pochodzie”), znowu rozśmieszył i pobudził do refleksji publiczność, a co więcej porwał ją do współuczestniczenia w widowisku. Punktem kulminacyjnym spektaklu było bowiem uformowanie pochodu ze wszystkich jego uczestników na wzór dawniejszych pochodów pierwszomajowych.

     Na sztandarach tej odegranej współcześnie manifestacji powiewał błękit zamiast czerwieni, ponieważ symbolizuje on niebo, czyli raj na ziemi obiecywany populistycznie przez wszystkie rządy autorytarne. Oddające klimat tamtych czasów hasło wiodące brzmiało: „Za sto lat zmienimy świat!”. A niesione transparenty głosiły, że „Prawda to kłamstwo” a „Wolność to niewola”.

     Przemawiał też przewodniczący wiodącej partii, który mówił wprawdzie niewiele, ale za to rozdawał wśród słuchaczy słodkie mandarynki, by tak sobie zaskarbić ich uznanie. Spektakl powtórzono podczas Święta Niepodległości, 11 listopada 2017 roku.

    

   Na Powiatowym Dniu Edukacji Narodowej jedną z nagród Starosty Drawskiego wręczonych wyróżniającym się pedagogom, otrzymała Joanna Mączkowska. Nie tylko za sukcesy dydaktyczne, lecz także artystyczne, związane z prowadzeniem grupy teatralnej „Klepsydra” znanej ze spektakli oraz koncertów. Członkowie „Klepsydry”: Adrian Kociuba, Kamila Pomagalska i Julia Zinczuk uświetnili swoim śpiewem to uroczyste spotkanie w sali obrad Starostwa.

     Z dokumentów niedawno odnalezionych w archiwach przez Bogumiła Kurylczyka wynika, iż w dużej mierze do rozwoju Kalisza Pomorskiego przyczynili się dwaj miejscowi architekci: Albert i Wilhelm Wittchow. W oparciu o te fakty 8 listopada kaliscy licealiści przedstawili na publicznej prezentacji opracowanie zatytułowane: „Tajemnice rodziny Wittchow”. W konkluzji stwierdzono, że współcześni mieszkańcy miasta, wciąż korzystający z tych wszystkich obiektów, które Albert i Wilhelm Wittchow tu zbudowali, nie powinni o tym zapomnieć. Najwymowniejszym wyrazem tej pamięci byłoby bez wątpienia odnowienie grobowca rodziny Wittchow.

    

   4 czerwca 2018 roku wystawiono szósty spektakl plenerowy na rozpoczęcie sezonu letniego. Były to „Lekcje szkolnej historii”, przypominające metody i treści nauczania, jakie stosowano ponad pół wieku temu, czyli tuż po utworzeniu pierwszej w Kaliszu Pomorskim szkoły średniej obchodzącej właśnie jubileusz 70-lecia. Widowisko powtórzono na scenie Miejsko–Gminnego Ośrodka Kultury w ramach obchodów setnej rocznicy odzyskania Niepodległości, prezentując go kilkuset uczniom ze Szkoły Podstawowej w Kaliszu Pomorskim i Szkoły Podstawowej w Pomierzynie.

    

   1 października, licealiści pracujący przez kilka miesięcy pod kierunkiem Bogumiła Kurylczyka i Joanny Mączkowskiej odkryli na publicznej prelekcji „Tajemnice kaliskich kolei”. Jak ujawnili opierając się na dokumentach, to że Kalisz Pomorski stał się węzłem kolejowym leżącym na skrzyżowaniu dwóch linii oraz zaplanowanej, lecz niezrealizowanej z powodu wybuchu I wojny światowej, linii trzeciej,  zawdzięczamy głównie kanclerzowi Prus Ottonowi von Bismarck. A dokładniej jego żonie Julii z domu von Puttkamer, rodzonej siostrze nadprezydenta prowincji Pomorze – Roberta von Puttkamera, który był bliskim znajomym Konrada von Wangenheim mającego wielki majątek ziemski na terenie Poligonu Drawskiego. Cały tekst prelekcji (wraz z licznymi fotografiami) można odnaleźć na naszym portalu, gdzie publikujemy go w zakładce „nasz przewodnik”. Jest to już ósma, odsłaniana tam tajemnica Kalisza Pomorskiego.

    

   W styczniu 2019 roku prowadziłam w naszym Liceum - jako dyplomowany logopeda (Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu) i specjalistka ds. Public Relations (Uniwersytet Jagielloński w Krakowie) - warsztaty publicznej prezentacji poprzez słowo oraz mowę ciała. Brali w nich udział nie tylko uczniowie z „Klepsydry”, gdyż umiejętność bezpośredniego komunikowania się z otoczeniem, czyli z pominięciem Internetu lub telefonu, staje się coraz ważniejsza wraz z wkraczaniem w dorosłe życie.

    

   W koncercie premier, który odbył się pod koniec marca w Ośrodku Kultury w Drawsku Pomorskim według mojego scenariusza i w mojej reżyserii, wystąpiło ponad 200 osób. Barwne widowisko połączyło teatr, taniec i śpiew wokół ziemskich przygód przybyszów z kosmosu, które zakończyły się miłością międzyplanetarną oraz hasłem: „Wszystkiego najlepszego międzyplanetarnego - dla miasta i powiatu drawskiego!”. Na scenie wystąpiły formacje taneczne wszystkich kategorii wiekowych oraz wokaliści. Natomiast kluczowe role gości z innej planety odegrała grupa teatralna „Klepsydra”.

    

   „Klepsydra” znowu ożywiła miejscową tradycję, według której w Kaliszu Pomorskim szlifowano charaktery ludziom krnąbrnym i nieposłusznym, co z czasem przemieniło się w popularny w całych Niemczech ceremoniał „szlifowania” nowożeńców, czy też w ogóle par „mających się ku sobie”, aby trwali niezłomnie w swojej miłości, co gwarantował obrzęd przy magicznym Schleifstein. 31 maja barwny korowód licealistów pomaszerował na Stadion Miejski do Kamienia Szlifierskiego, gdzie odegrano ku uciesze młodzieży ten historyczny obrzęd.

 

    

   Tegoroczne widowisko plenerowe (już siódme) po raz pierwszy odegrano nie na pomoście Nowej Przystani, lecz w Inteligentnym Ogrodzie Czerwonej Szkoły,  gdzie mamy  znacznie lepszą akustykę oraz dostęp do środków technicznych. Wystawiony 4 czerwca spektakl „To idzie młodość” tańcem i piosenkami łączył teraźniejszość z przeszłością, właśnie po to, aby pokazać, że ideologia w każdym czasie zamazuje prawdę oraz rzeczywiste wartości, że cynicznie okłamuje młodzież, gdyż nigdy nie powinno się wykorzystywać młodzieńczego zapału do budowy ułudy.

     - Ten spektakl jest pouczający dla nas wszystkich. Stanowi bowiem ostrzeżenie przed zbyt dosłownym, prostym dążeniem do tego, co już było - stwierdził dyrektor ZSP Maciej Rydzewski, dziękując twórcom i wykonawcom widowiska.

 

    

   Noc Kupały, czyli ta najkrótsza w roku, była w Drawsku Pomorskim również czarodziejska. A to za sprawą widowiska plenerowego wystawionego nad rzeką Drawą. Odgrywane fragmenty „Starej baśni” – jako reżyser i scenarzysta całego widowiska - wpisałam w szersze i bardziej współczesne tło, gdzie wszystko zakończyło się happy endem. Nawet wiedźma Jaruha za dotknięciem kwiatu paproci zamieniła się w cud dziewicę, a nieszczęśliwa miłość młodej pary w najzupełniej szczęśliwe, bo wzajemne uczucie.

     Przypomniano również „Pieśń świętojańską o Sobótce” J. Kochanowskiego, której słowa wplatane były w śpiewy pląsających Rusałek. Oczywiście kluczowe role znowu odgrywali „wypożyczeni” do Drawska uczniowie z „Klepsydry”

 

    

   7 października, podczas publicznej prelekcji w auli Czerwonej Szkoły, licealiści odkryli dziewiątą kaliską tajemnicę, dotyczącą w tym roku historii budowy dróg prowadzących przez i do naszego miasta, a dokładnie z trzech bram otoczonego murami warownego grodu nad rzeką Drawicą. Z Bramy Reckiej wędrowano do Recza, z Bramy Kamiennej – do Mirosławca, a z Bramy Młyńskiej do Drawska Pomorskiego, jak to pokazuje mapa z 1849 r. Pierwotnie były to polne, często błotniste gościńce, które zaczęto brukować dopiero w połowie XIX wieku.

     Bardzo interesujące są przedwojenne przepisy porządkowe. Otóż mieszkańcy miasta nie mogli suszyć bielizny na oknach, balkonach i płotach od frontu. Ponadto musieli wywozić wszelkie nieczystości z domów do godz. 7. latem i do godz. 8. zimą. W sezonie letnim nie wolno było palić tytoniu w miejscach publicznych. Natomiast na samej jezdni oraz chodnikach zabroniono w szczególności: gry w piłkę, puszczania latawców, toczenia beczek oraz noszenia kos o niezabezpieczonym ostrzu.

 

    

   Rok 2020 członkowie „Klepsydry” rozpoczęli występem na tradycyjnej Studniówce, która tym razem odbyła się pod Wałczem. Następnie rozdawaliśmy serca z sentencjami na Walentynki, a już podczas ferii, co tym bardziej dobrze świadczy o zaangażowaniu licealistów w ważne uroczystości, przedstawiliśmy w ramach obchodów 75. rocznicy zakończenia walk o Kalisz Pomorski, program „Pamięć o prawdzie”. Przypomnieliśmy w nim dramat niemieckich mieszkańców miasta, gdy w lutym 1945 roku wkroczyły tu wojska rosyjskie. Odczytane fragmenty wspomnień przepletliśmy dwoma autorskimi filmami dokumentalnymi na ten sam temat. Całość zakończył koncert skrzypcowy oraz nastrojowe piosenki.

      

   Podsumowując najważniejsze dokonania „Klepsydry”, należy powiedzieć, iż grupa teatralna mimo ciągłej wymiany uczniów rozrasta się z każdym rokiem. Na przestrzeni dziesięciu lat swojego istnienia wystawiła ponad sto trzydzieści różnych programów, w tym aż 40 razy były to spektakle teatralne. Program na rok 2020 także przewiduje nowe widowisko plenerowe „Kolejka po szczęście” przypominające lata 80. XX wieku oraz wspólne odkrywanie następnej tajemnicy – teraz „Kaliskiego kołchozu”, czyli miejscowej spółdzielni rolniczej noszącej imię „Rocznica 71. urodzin Józefa Stalina”. I tak jak nie brakuje nam tajemnic do odkrywania, tak też nie brakuje nam wszystkim twórczego zapału.

Joanna Mączkowska

 

 

17 września - Jubileusz 10-lecia Klepsydry

    Licznie zgromadzonych gości na zorganizowanych obchodach Jubileuszu 10-lecia działania szkolnej grupy teatralnej Klepsydra przywitało w auli Czerwonej Szkoły troje uczniów prowadzących uroczystość: Iga Czerniawska, Zuzanna Jaskulska i Jakub Lipiński.

 

 

    Gromkie brawa jako szczególny dowód uznania wśród obecnych otrzymała Joanna Mączkowska, założycielka i opiekunka Klepsydry, a także jako dyplomowany reżyser (PWST w Krakowie) autorka wielu teatralnych sukcesów grupy, w której w ciągu dekady zdobywało artystyczne szlify ponad trzystu kaliskich licealistów.

 

 

 

   

 

 

   Fakt, że Joanna Mączkowska szkolny teatr wyniosła na wysoki poziom dając młodzieży dodatkową szansę nie tylko na rozwijanie artystycznych talentów, lecz także kształtowanie twórczej, otwartej na świat osobowości – podkreślali zgodnie wszyscy występujący mówcy. Stanisław Cybula - Starosta Drawski postawił akcent na kulturotwórczą rolę Klepsydry w całym powiecie drawskim. Na jej rolę promocyjną rozsławiającą Kalisz Pomorski poza granice gminy a nawet Polski zwrócił uwagę Janusz Garbacz - Burmistrz Kalisza Pomorskiego. –Teatralne rozsławianie naszego miasta jest bardzo ważne. I mamy szczęście, że w Kaliszu Pomorskim działa „Klepsydra” – dodała Grażyna Kowalska - Wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej i przekazała w imieniu Radnych bon podarunkowy grupie teatralnej.

    Z kolei Katarzyna Witek - Wicedyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych stwierdziła wprost, że wpisana w proces edukacyjny kulturotwórcza rola Klepsydry jest wręcz nieoceniona. I odczytała list nadesłany przez prof. Jacka Radomskiego z Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Pogratulował w nim absolwentce tej uczelni – Joannie Mączkowskiej i jej młodym aktorom wybitnych osiągnięć w pracy teatralnej oraz życzył dalszego kreatywnego rozwoju.

    Wśród uczestników uroczystości, rozsadzonych w auli zgodnie z obowiązującymi wymogami byli m.in.: Paweł Kulbacki – Przewodniczący Rady Miejskiej w Kaliszu Pomorskim, Grażyna Kowalska- Wiceprzewodnicząca Rady, Izabela Krężołek – Naczelnik Wydziału Oświaty Starostwa Powiatowego w Drawsku Pomorskim, Małgorzata Dziadek -Dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Kaliszu Pomorskim, Monika Kawecka – Dyrektor Szkoły Podstawowej w Pomierzynie, Agnieszka Sadowska z referatu promocji kaliskiego Urzędu Miejskiego, przyjaciele Liceum – Bogumił Kurylczyk i Wiesław Piotrowski, członkinie zespołu Violki oraz Grono Pedagogiczne Czerwonej Szkoły, uczniowie i jej absolwenci.

   

   Przegląd artystycznych działań Klepsydry w minionym dziesięcioleciu pokazano w formie projekcji kilkuset fotografii podzielonych na kilkanaście działów opatrzonych komentarzami. Były tu archiwalne zdjęcia pierwszego składu grupy, jej coroczne spektakle i widowiska oraz występy artystyczne solistów, którymi uświetniano wiele nie tylko szkolnych uroczystości czy apeli. Odtworzono również krótkie filmy ze wzruszającymi życzeniami jubileuszowymi od byłych członkiń zespołu (Anny Gaik-Stelmasiak i Alicji Dziadek) oraz Iwony Faj- profesjonalnej aktorki, prowadzącej warsztaty teatralne. Wreszcie zaprezentowano przygotowany przez Bogumiła Kurylczyka montaż fragmentów szczególnie zapamiętanych spektakli. Jak się okazało, te sfilmowane części ułożyły się w wymowną całość pokazującą poprzez dzieje Kalisza Pomorskiego, że zawsze najważniejszy jest człowiek, jego uczucia i jego wolność. Natomiast wymuszona w ten czy inny sposób wiara w pseudoautorytety zawsze prowadzi donikąd.

    Aby ładunek myślowy tych wszystkich prezentacji nie zmęczył widowni, przerywano je występami solistów. Dwa utwory muzyczne (na skrzypce) oraz jedną piosenkę (Imagine there's no heaven, Johna Lennona) wykonała brawurowo Hanna Bruzi.

   

   Dwie następne (Fly me to the moon, Franka Sinatry i Nie dokazuj, Marka Grechuty) zaśpiewał równie przebojowo Adrian Kociuba, absolwent kaliskiego Liceum, obecnie student Politechniki Poznańskiej. Warto dodać, że wraz z nim przybyła na Jubileusz grupa absolwentów.

     - Nie ukrywam wzruszenia, ponieważ trudno mi uwierzyć, że „Klepsydra” ma już 10 lat. Nie byłoby jej bez chętnych uczniów, którzy dodatkowo zainspirowali mnie do działań teatralnych: Ani Gaik, Oli Szubert, Amandy Szeremet, Julii Herby, Dominiki Świniuch, Agnieszki Pawlak, Basi Pacześnej czy Pawła Trojnara. Od wspomnianych filarów „Klepsydry” wszystko się zaczęło. Jestem wdzięczna, że mogę pracować w tak wspaniałym miejscu, jakim jest Czerwona Szkoła, uczyć tak wspaniałą młodzież oraz liczyć na wsparcie Dyrekcji i Grona Pedagogicznego – stwierdziła w zamykającym uroczystość wystąpieniu Joanna Mączkowska.

    - Serdecznie dziękuję za pomoc oraz okazywaną mi zawsze życzliwość Dyrekcji naszej Szkoły. Bardzo dziękuję Dyrektorowi- Maciejowi Rydzewskiemu oraz Wicedyrektor-Katarzynie Witek za dodawanie skrzydeł do twórczych działań „Klepsydrze”. Dziękuję Bogumiłowi Kurylczykowi za 10 lat wspierania teatru wiedzą o historii naszego miasta, za scenariusze do wystawianych spektakli oraz służenie zawsze profesjonalnymi wskazówkami i pomocą młodzieży, a także za prowadzenie regionalnego portalu i twórczy udział w projektach dotyczących dziejów Kalisza Pomorskiego.

    - Dziękuję za pomoc i wspieranie działań „Klepsydry” władzom powiatu drawskiego. Dziękuję Staroście Powiatu Drawskiego - Stanisławowi Cybuli i Radnym za pomoc w wyjazdach teatralnych do Krakowa i realizacji projektu dotyczącego kamienia szlifierskiego.

    - Szczególnie dziękuję za okazywaną pomoc i dostrzeganie roli teatru w naszym mieście władzom samorządowym Kalisza Pomorskiego. Dziękuję Burmistrzowi Kalisza Pomorskiego - Januszowi Garbaczowi oraz Radnym, Przewodniczącemu Rady Miejskiej - Pawłowi Kulbackiemu i Grażynie Kowalskiej – Wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej za dofinansowanie dzisiejszej uroczystości w auli oraz w kaliskim Pałacu i przekazany dodatkowo bon podarunkowy. Dziękuję także za dofinansowanie publikacji o „Klepsydrze”, a przede wszystkim za umożliwienie realizacji projektów teatralnych i historycznych, dzięki którym młodzież poprzez wiele działań poszerza wiedzę o naszym mieście oraz promuje swoją szkołę i Kalisz Pomorski.

    - Dziękuję także – stwierdziła kończąc wypowiedź Joanna Mączkowska - młodym aktorom, dzięki którym w ciągu 10 lat wystawiliśmy ponad 120 spektakli, wzięliśmy udział łącznie w ponad 100 apelach, uroczystościach i wyjazdach. Dziękuję również wszystkim, których naprawdę można nazwać wielkimi przyjaciółmi „Klepsydry” : Paniom z zespołu „Violki”, gościom, młodzieży, nauczycielom, pracownikom szkoły oraz Klaudii Worach, uczennicy kaliskiego Liceum, która wykonała zdjęcia uroczystości.

    Na zakończenie uroczystości rozpoczęły się indywidualne gratulacje oraz zasłużone wyrazy uznania dla Joanny Mączkowskiej - założycielki Klepsydry. Równie serdeczne i piękne jak przekazywane wraz z nimi bukiety kwiatów i słów.

 

 


17 września - Jubileuszowa publikacja o Klepsydrze

    Ponad trzysta nazwisk w spisie uczniów, którzy uczestniczyli w ciągu dziesięciolecia w działalności licealnej grupy teatralnej Klepsydra, mówi samo za siebie. Podobnie jak ponad 120 wystawionych spektakli i blisko 100 współorganizowanych uroczystości oraz apeli. To wszystko dokumentuje publikacja wydana na Jubileusz Klepsydry, którą autorzy: Bogumił Kurylczyk i Joanna Mączkowska zaprezentowali podczas spotkania w kaliskim Pałacu.

    Wśród gości przybyłych do Sali Rycerskiej naszego Pałacu zaszczycili swoją obecnością: władze Kalisza Pomorskiego: Janusz Garbacz - Burmistrz Kalisza Pomorskiego, Stanisław Samek - Zastępca Burmistrza, Paweł Kulbacki - Przewodniczący Rady Miejskiej, Grażyna Kowalska- Wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej oraz Dyrekcja Zespołu Szkół: Dyrektor - Maciej Rydzewski, Wicedyrektor - Katarzyna Witek oraz Grono Pedagogiczne i oczywiście młodzież. Niestety, z powodu epidemii nie mógł przyjechać z Niemiec na uroczystość Hans Joachim Zülke. A to właśnie dzięki jego staraniom Klepsydra otrzymała hojną dotację od anonimowej ofiarodawczyni (byłej mieszkanki naszego miasta) na sfinansowanie publikacji. Brakującą część funduszy, o czym należy także wspomnieć z należnymi wyrazami podziękowania, uzyskano od Burmistrza Kalisza Pomorskiego - Janusza Garbacza i Radnych oraz Banku Spółdzielczego w Kaliszu Pomorskim.

    I właśnie Burmistrz Janusz Garbacz w wygłoszonej laudacji podkreślił rolę szkolnego teatru Klepsydra oraz jego założycielki i opiekunki Joanny Mączkowskiej w życiu kulturalnym Kalisza Pomorskiego, a także w przybliżaniu mieszkańcom skomplikowanych dziejów, przedwojennych i powojennych, naszego miasta dwóch narodów. Burmistrz podziękował za te działania i życzył osiągnięcia dalszych sukcesów, które przyczynią się zarówno do promocji Kalisza Pomorskiego jak i tutejszego Liceum.

    Spotkaliśmy się w kaliskim Pałacu, aby zaprezentować publikację o dokonaniach uczniów z kaliskiego Liceum działających w „Klepsydrze”. Rozpoczynając szkolną przygodę teatralną w 2010 roku nawet nie przypuszczałam, że potrwa ona tak długo, a jej uwieńczeniem będzie prezentowana dzisiaj książka – tak Joanna Mączkowska rozpoczęła rozmowy o jubileuszowej publikacji. - Początki teatru były piękną niespodzianką. Tak to się zaczęło i pozostaje nadal. I trwa już 10 lat…10 lat upamiętnionych w tej książce, której nie byłoby gdyby nie nasza młodzież, i gdyby nie sponsorzy. Poproszę o wielkie brawa dla jednych i drugich. Braw nie może też zabraknąć dla Dyrekcji i Nauczycieli Czerwonej Szkoły, którzy zawsze sprzyjają działaniom „Klepsydry”.

    Jak stwierdzili dalej autorzy publikacji, największą trudnością podczas jej przygotowywania była selekcja wydarzeń i dokonań. Te najważniejsze działania, w tym warsztaty, spektakle, uroczystości, apele, wyjazdy do Krakowa i Wrocławia, wymieniono w rozdziale zatytułowanym Kronika i zawierającym liczne ilustracje. Natomiast najważniejsze osiągnięcia w konkursach oraz przeglądach opracowano i streszczono w tabeli. Zamieszczono również wspomnienia absolwentów, wychowanków Liceum, kończące się podobną konkluzją, że dzięki grupie teatralnej mogli odkrywać i doskonalić swoje różnorodne talenty. Szczególnie imponujący jest wykaz nazwisk uczniów. Warto zauważyć, że na nieobowiązkowe zajęcia teatralne przychodziło ich od 32 w latach 2010/11, po 85 w latach 2016/17 i 73 w latach 2019/20.

    Bogumił Kurylczyk opowiedział o prowadzonym cyklu odkrywania kaliskich tajemnic oraz lekcjach na temat przełomowych, a dotyczących naszego miasta, historycznych faktów. Te odkryte w archiwach informacje stanowią bowiem kanwę pisanych przez niego scenariuszy, stąd ich znajomość pozwala później młodzieży łatwiej wcielić się w role odgrywane na scenie i zrozumieć przesłanie widowiska.

    Zanim autorzy przystąpili do wypisywania dedykacji i wręczania książek zgromadzonym wokół nich osobom, zwrócili uwagę na bardzo interesujące opracowanie graficzne publikacji, które wykonało przygotowujące ją do druku Wydawnictwo Havran. Książka ta wręcz zachęca do przeczytania dzięki wielu ilustracjom oraz przejrzystej strukturze treści. Stało się tak również dzięki korekcie wykonanej wzorowo przez Grażynę Kowalską.

    Wśród wielu gratulacji, które autorzy otrzymali od przybyłych gości, szczególnie ciepłe były te przekazane wraz z kwiatami Joannie Mączkowskiej przez Dyrektora- Macieja Rydzewskiego, Wicedyrektor- Katarzynę Witek oraz jej szkolne koleżanki – nauczycielki w kaliskim Liceum: Grażynę Czerner, Renatę Effenberg-Nawrot, Mirosławę Kacperską, Beatę Majewską i Aleksandrę Radecką.

    Dodajmy na koniec, że uroczystość w Pałacu, podobnie jak tę w Czerwonej Szkole prowadziło troje licealistów z Klepsydry: Iga Czerniawska, Zuzanna Jaskulska i Jakub Lipiński. Natomiast w części artystycznej wystąpili soliści: uczennica Hanna Bruzi oraz absolwent Liceum Adrian Kociuba. Hania pięknie zagrała na skrzypcach dwa utwory muzyczne i porywająco wykonała słynną i trudną piosenkę Eltona Johna Yellow brick road. Natomiast Adrian zachwycił publiczność śpiewając nastrojowy przebój Fly me to the moon Franka Sinatry i Nie dokazuj, miła nie dokazuj Marka Grechuty.

    Fotorelację z obu uroczystości wykonała Klaudia Worach, uczennica kaliskiego Liceum.