MY - KALISZ POMORSKI - OKOLICE - ŚWIAT
Rok 2020 (II)

2 września - Rozpoczęcie roku szkolnego

    

     W inauguracji roku szkolnego 2020/2021, ze względu na bezpieczeństwo epidemiologiczne, bezpośrednio uczestniczyli tylko uczniowie klas pierwszych oraz klasy drugiej o profilu wojskowym i czwartej technikum informatycznego. Pozostali uczniowie udali się z wychowawcami do klas.

       Wszystkich zgromadzonych w szkolnym ogrodzie powitał dyrektor Maciej Rydzewski, wskazując na wyjątkowość sytuacji, która jednak nie będzie miała wpływu na wysoki poziom placówki. Dyrektor podkreślił, że w ZS w Kaliszu Pomorskim uczniowie mogą nie tylko pogłębiać wiedzę i przygotowywać się do matury, ale również rozwijać swoje pozalekcyjne zainteresowania odkrywając własne talenty pod kierunkiem nauczycieli pasjonatów.

     Życzenia sukcesów w nauce oraz samorealizacji w poszukiwaniu własnej drogi przez uczniów, a także satysfakcji w pracy nauczycielom złożyli: Mariusz Nagórski – wicestarosta drawski oraz Stanisław Samek - wiceburmistrz Kalisza Pomorskiego, który w krótkim wystąpieniu podkreślił znaczenie dla miasta szkoły średniej, mającej tak dobre notowania i tak wielu uczniów.

     Życzenia powodzenia w nowym roku szkolnym złożyła kolegom i koleżankom oraz nauczycielom i pracownikom szkoły przewodnicząca Samorządu Szkolnego Małgorzata Mickun. W uroczystości uczestniczyła także wiceprzewodnicząca Rady Gminy Kalisz Pomorski Grażyna Kowalska oraz przewodnicząca Rady Rodziców w ZS w Kaliszu Pomorskim - Elwira Poniecka.

     Na zakończenie wysłuchano piosenki w wykonaniu Hani Bruzi - solistki z grupy teatralnej „Klepsydra”. Dyrektor Maciej Rydzewski podziękował koordynatorce apelu Joannie Mączkowskiej, Konradowi Chwastkowi, Adamowi Stąporkowi oraz Andrzejowi Kowalewskiemu.  Serdeczne słowa skierował także do prowadzących uroczystość: Hanny Bruzi i Małgorzaty Mickun oraz Wiktorii Kujawskiej, tegorocznej absolwentki, która wykonała zdjęcia.

 

 

15 września - Kolejka po szczęście

 

 

 

 

 

 

 

 

 

    Ostatni raz coś podobnego wydarzyło się w Kaliszu Pomorskim 40 lat temu. W 1980 roku, gdy w miejscowych sklepach, podobnie jak w całej Polsce, nagle zabrakło wszystkiego. Licealiści z grupy teatralnej Klepsydra przypomnieli te czasy grając w spektaklu Kolejka po szczęście, wystawionym dwukrotnie na scenie Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury.

   - Przypominamy te fakty po to, by nigdy się już nie powtórzyły – stwierdziła w słowie wstępnym, skierowanym do publiczności, Joanna Mączkowska, opiekunka Klepsydry i reżyser widowiska.

   – Bardzo dziękuję za ten pouczający spektakl. Gratuluję zarówno jego reżyserowi jak i młodzieży, która chociaż tego na szczęście nie doświadczyła, to wiernie odegrała trudy i absurdy ówczesnego codziennego życia – powiedział po zakończeniu występów Burmistrz Kalisza Pomorskiego - Janusz Garbacz i wręczył kwiaty Joannie Mączkowskiej.

   Dzisiaj aż trudno uwierzyć, że coś takiego zdarzyło się kiedyś naprawdę. Kiedy to całymi dniami i nocami stawano w kolejkach, by kupić nie wiadomo co, czyli cokolwiek. Przykładowo porcję mięsa, baton czekoladopodobny albo papier toaletowy, który dostarczono do delikatesów zamiast spodziewanych parówek. To był kolejny spektakl Klepsydry pokazujący sceny z dziejów Kalisza Pomorskiego. Jak zapowiada piszący scenariusze tych widowisk Bogumił Kurylczyk, w 2021 roku licealiści odtworzą atmosferę naszego miasta z lat 90. minionego wieku.

 

 

   Z powodu epidemii koronawirusa prace nad wystawionym spektaklem były bardzo utrudnione. Zamiast normalnych prób w szkolnej auli prowadzono je często na odległość za pośrednictwem Internetu, co nie sprzyjało zgraniu się aktorów, by móc potem wystąpić zespołowo. Ponadto uczniowie nie chodzili do szkoły od połowy marca i we wrześniu musieli połączyć wznowioną i wzmożoną naukę z pracą artystyczną. Niemniej właściwy efekt osiągnięto i ta kolejna premiera Klepsydry również okazała się sukcesem, gorąco oklaskiwanym przez publiczność podczas obu seansów na scenie kaliskiego Ośrodka Kultury. Podkreśliła to, dziękując młodym aktorom za ich dzielność i pracowitość, a Joannie Mączkowskiej za niezłomność w pracy artystycznej – Katarzyna Witek, Wicedyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Kaliszu Pomorskim.

    Opiekunce Klepsydry podziękowali także ci licealiści, którzy będąc w klasie trzeciej wkrótce odejdą z grupy teatralnej. Ze wzruszeniem wyznali jak wiele nauczyli się podczas występów, prób oraz warsztatów. Jak bardzo odmienili się i ośmielili występując na scenie. Piękny bukiet kwiatów, który wręczyli swojej opiekunce oraz łzy na ich twarzach najlepiej zaświadczały o szczerości tych słów. – Bardzo dziękuję za tak cenne dla mnie wyznanie. I dziękuję zarówno wam, jak i wszystkim uczniom działającym w „Klepsydrze”, chociaż szczególnie tym, którzy wystąpili dzisiaj– odpowiedziała Joanna Mączkowska.

 

 

 

   Spektakl, jak wspomniano, odegrano dwa razy dla łącznie ponad stu widzów. Na pierwszym w większości obecni byli mieszkańcy Kalisza Pomorskiego, na drugim młodzież z kaliskiego Liceum.

    Joanna Mączkowska publicznie podziękowała za pomoc w realizacji przedsięwzięć teatralnych, tak ważnych dla rozwoju kultury, Januszowi Garbaczowi- Burmistrzowi Kalisza Pomorskiego, Grażynie Kowalskiej – Wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej, Radnym, Dyrekcji kaliskiego Liceum, Gronu Pedagogicznemu oraz obecnemu na premierze autorowi scenariusza – Bogumiłowi Kurylczykowi. Podziękowania zostały skierowane również do widzów, w tym Izabeli Kowalczyk – Dyrektor Ośrodka Kultury w Drawnie oraz do Klaudii Worach, uczennicy kaliskiego Liceum, która wykonała zdjęcia spektaklu.

 

 

 

 

 

 

 

   Szczególne podziękowania Joanna Mączkowska skierowała do Adama Stąporka za pomoc w realizacji spektaklu, profesjonalne jego nagłośnienie i oświetlenie sceny. Z kolei Małgorzacie Dziadek- Dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Kaliszu Pomorskim za stworzenie dobrych warunków do przeprowadzenia prób spektaklu oraz umożliwienie jego wystawienia. Widowisko powstało w ramach współpracy Urzędu Miejskiego w Kaliszu Pomorskim ze Stowarzyszeniem Jesteśmy Razem.

Oto kolejne migawki z tego spektaklu...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

17 września - Jubileusz 10-lecia Klepsydry

   

   Licznie zgromadzonych gości na zorganizowanych obchodach Jubileuszu 10-lecia działania szkolnej grupy teatralnej Klepsydra przywitało w auli Czerwonej Szkoły troje uczniów prowadzących uroczystość: Iga Czerniawska, Zuzanna Jaskulska i Jakub Lipiński.

 

 

    Gromkie brawa jako szczególny dowód uznania wśród obecnych otrzymała Joanna Mączkowska, założycielka i opiekunka Klepsydry, a także jako dyplomowany reżyser (PWST w Krakowie) autorka wielu teatralnych sukcesów grupy, w której w ciągu dekady zdobywało artystyczne szlify ponad trzystu kaliskich licealistów.

 

 

 

 

    Fakt, że Joanna Mączkowska szkolny teatr wyniosła na wysoki poziom dając młodzieży dodatkową szansę nie tylko na rozwijanie artystycznych talentów, lecz także kształtowanie twórczej, otwartej na świat osobowości – podkreślali zgodnie wszyscy występujący mówcy. Stanisław Cybula - Starosta Drawski postawił akcent na kulturotwórczą rolę Klepsydry w całym powiecie drawskim. Na jej rolę promocyjną rozsławiającą Kalisz Pomorski poza granice gminy a nawet Polski zwrócił uwagę Janusz Garbacz - Burmistrz Kalisza Pomorskiego. –Teatralne rozsławianie naszego miasta jest bardzo ważne. I mamy szczęście, że w Kaliszu Pomorskim działa „Klepsydra” – dodała Grażyna Kowalska - Wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej i przekazała w imieniu Radnych bon podarunkowy grupie teatralnej.

   

   Z kolei Katarzyna Witek - Wicedyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych stwierdziła wprost, że wpisana w proces edukacyjny kulturotwórcza rola Klepsydry jest wręcz nieoceniona. I odczytała list nadesłany przez prof. Jacka Radomskiego z Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Pogratulował w nim absolwentce tej uczelni – Joannie Mączkowskiej i jej młodym aktorom wybitnych osiągnięć w pracy teatralnej oraz życzył dalszego kreatywnego rozwoju.

    

   Wśród uczestników uroczystości, rozsadzonych w auli zgodnie z obowiązującymi wymogami byli m.in.: Paweł Kulbacki – Przewodniczący Rady Miejskiej w Kaliszu Pomorskim, Grażyna Kowalska- Wiceprzewodnicząca Rady, Izabela Krężołek – Naczelnik Wydziału Oświaty Starostwa Powiatowego w Drawsku Pomorskim, Małgorzata Dziadek -Dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Kaliszu Pomorskim, Monika Kawecka – Dyrektor Szkoły Podstawowej w Pomierzynie, Agnieszka Sadowska z referatu promocji kaliskiego Urzędu Miejskiego, przyjaciele Liceum – Bogumił Kurylczyk i Wiesław Piotrowski, członkinie zespołu Violki oraz Grono Pedagogiczne Czerwonej Szkoły, uczniowie i jej absolwenci.

   

   Przegląd artystycznych działań Klepsydry w minionym dziesięcioleciu pokazano w formie projekcji kilkuset fotografii podzielonych na kilkanaście działów opatrzonych komentarzami. Były tu archiwalne zdjęcia pierwszego składu grupy, jej coroczne spektakle i widowiska oraz występy artystyczne solistów, którymi uświetniano wiele nie tylko szkolnych uroczystości czy apeli. Odtworzono również krótkie filmy ze wzruszającymi życzeniami jubileuszowymi od byłych członkiń zespołu (Anny Gaik-Stelmasiak i Alicji Dziadek) oraz Iwony Faj- profesjonalnej aktorki, prowadzącej warsztaty teatralne. Wreszcie zaprezentowano przygotowany przez Bogumiła Kurylczyka montaż fragmentów szczególnie zapamiętanych spektakli. Jak się okazało, te sfilmowane części ułożyły się w wymowną całość pokazującą poprzez dzieje Kalisza Pomorskiego, że zawsze najważniejszy jest człowiek, jego uczucia i jego wolność. Natomiast wymuszona w ten czy inny sposób wiara w pseudoautorytety zawsze prowadzi donikąd.

    Aby ładunek myślowy tych wszystkich prezentacji nie zmęczył widowni, przerywano je występami solistów. Dwa utwory muzyczne (na skrzypce) oraz jedną piosenkę (Imagine there's no heaven, Johna Lennona) wykonała brawurowo Hanna Bruzi.

   

 

   Dwie następne (Fly me to the moon, Franka Sinatry i Nie dokazuj, Marka Grechuty) zaśpiewał równie przebojowo Adrian Kociuba, absolwent kaliskiego Liceum, obecnie student Politechniki Poznańskiej. Warto dodać, że wraz z nim przybyła na Jubileusz grupa absolwentów.

 

    - Nie ukrywam wzruszenia, ponieważ trudno mi uwierzyć, że „Klepsydra” ma już 10 lat. Nie byłoby jej bez chętnych uczniów, którzy dodatkowo zainspirowali mnie do działań teatralnych: Ani Gaik, Oli Szubert, Amandy Szeremet, Julii Herby, Dominiki Świniuch, Agnieszki Pawlak, Basi Pacześnej czy Pawła Trojnara. Od wspomnianych filarów „Klepsydry” wszystko się zaczęło. Jestem wdzięczna, że mogę pracować w tak wspaniałym miejscu, jakim jest Czerwona Szkoła, uczyć tak wspaniałą młodzież oraz liczyć na wsparcie Dyrekcji i Grona Pedagogicznego – stwierdziła w zamykającym uroczystość wystąpieniu Joanna Mączkowska.

    - Serdecznie dziękuję za pomoc oraz okazywaną mi zawsze życzliwość Dyrekcji naszej Szkoły. Bardzo dziękuję Dyrektorowi- Maciejowi Rydzewskiemu oraz Wicedyrektor-Katarzynie Witek za dodawanie skrzydeł do twórczych działań „Klepsydrze”. Dziękuję Bogumiłowi Kurylczykowi za 10 lat wspierania teatru wiedzą o historii naszego miasta, za scenariusze do wystawianych spektakli oraz służenie zawsze profesjonalnymi wskazówkami i pomocą młodzieży, a także za prowadzenie regionalnego portalu i twórczy udział w projektach dotyczących dziejów Kalisza Pomorskiego.

       - Dziękuję za pomoc i wspieranie działań „Klepsydry” władzom powiatu drawskiego. Dziękuję Staroście Powiatu Drawskiego - Stanisławowi Cybuli i Radnym za pomoc w wyjazdach teatralnych do Krakowa i realizacji projektu dotyczącego kamienia szlifierskiego.

    - Szczególnie dziękuję za okazywaną pomoc i dostrzeganie roli teatru w naszym mieście władzom samorządowym Kalisza Pomorskiego. Dziękuję Burmistrzowi Kalisza Pomorskiego - Januszowi Garbaczowi oraz Radnym, Przewodniczącemu Rady Miejskiej - Pawłowi Kulbackiemu i Grażynie Kowalskiej – Wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej za dofinansowanie dzisiejszej uroczystości w auli oraz w kaliskim Pałacu i przekazany dodatkowo bon podarunkowy. Dziękuję także za dofinansowanie publikacji o „Klepsydrze”, a przede wszystkim za umożliwienie realizacji projektów teatralnych i historycznych, dzięki którym młodzież poprzez wiele działań poszerza wiedzę o naszym mieście oraz promuje swoją szkołę i Kalisz Pomorski.

   - Dziękuję także – stwierdziła kończąc wypowiedź Joanna Mączkowska - młodym aktorom, dzięki którym w ciągu 10 lat wystawiliśmy ponad 120 spektakli, wzięliśmy udział łącznie w ponad 100 apelach, uroczystościach i wyjazdach. Dziękuję również wszystkim, których naprawdę można nazwać wielkimi przyjaciółmi „Klepsydry” : Paniom z zespołu „Violki”, gościom, młodzieży, nauczycielom, pracownikom szkoły oraz Klaudii Worach, uczennicy kaliskiego Liceum, która wykonała zdjęcia uroczystości.

   

   Na zakończenie uroczystości rozpoczęły się indywidualne gratulacje oraz zasłużone wyrazy uznania dla Joanny Mączkowskiej - założycielki Klepsydry. Równie serdeczne i piękne jak przekazywane wraz z nimi bukiety kwiatów i słów.

 

  Poniżej zamieszczamy więcej zdjęć z tej ważnej dla „Klepsydry” uroczystości.

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 17 września - Jubileuszowa publikacja o Klepsydrze

 

   Ponad trzysta nazwisk w spisie uczniów, którzy uczestniczyli w ciągu dziesięciolecia w działalności licealnej grupy teatralnej Klepsydra, mówi samo za siebie. Podobnie jak ponad 120 wystawionych spektakli i blisko 100 współorganizowanych uroczystości oraz apeli. To wszystko dokumentuje publikacja wydana na Jubileusz Klepsydry, którą autorzy: Bogumił Kurylczyk i Joanna Mączkowska zaprezentowali podczas spotkania w kaliskim Pałacu.

   Wśród gości przybyłych do Sali Rycerskiej naszego Pałacu zaszczycili swoją obecnością: władze Kalisza Pomorskiego: Janusz Garbacz - Burmistrz Kalisza Pomorskiego, Stanisław Samek - Zastępca Burmistrza, Paweł Kulbacki - Przewodniczący Rady Miejskiej, Grażyna Kowalska- Wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej oraz Dyrekcja Zespołu Szkół: Dyrektor - Maciej Rydzewski, Wicedyrektor - Katarzyna Witek oraz Grono Pedagogiczne i oczywiście młodzież. Niestety, z powodu epidemii nie mógł przyjechać z Niemiec na uroczystość Hans Joachim Zülke. A to właśnie dzięki jego staraniom Klepsydra otrzymała hojną dotację od anonimowej ofiarodawczyni (byłej mieszkanki naszego miasta) na sfinansowanie publikacji. Brakującą część funduszy, o czym należy także wspomnieć z należnymi wyrazami podziękowania, uzyskano od Burmistrza Kalisza Pomorskiego - Janusza Garbacza i Radnych oraz Banku Spółdzielczego w Kaliszu Pomorskim.

   I właśnie Burmistrz Janusz Garbacz w wygłoszonej laudacji podkreślił rolę szkolnego teatru Klepsydra oraz jego założycielki i opiekunki Joanny Mączkowskiej w życiu kulturalnym Kalisza Pomorskiego, a także w przybliżaniu mieszkańcom skomplikowanych dziejów, przedwojennych i powojennych, naszego miasta dwóch narodów. Burmistrz podziękował za te działania i życzył osiągnięcia dalszych sukcesów, które przyczynią się zarówno do promocji Kalisza Pomorskiego jak i tutejszego Liceum.

    Spotkaliśmy się w kaliskim Pałacu, aby zaprezentować publikację o dokonaniach uczniów z kaliskiego Liceum działających w „Klepsydrze”. Rozpoczynając szkolną przygodę teatralną w 2010 roku nawet nie przypuszczałam, że potrwa ona tak długo, a jej uwieńczeniem będzie prezentowana dzisiaj książka – tak Joanna Mączkowska rozpoczęła rozmowy o jubileuszowej publikacji. - Początki teatru były piękną niespodzianką. Tak to się zaczęło i pozostaje nadal. I trwa już 10 lat…10 lat upamiętnionych w tej książce, której nie byłoby gdyby nie nasza młodzież, i gdyby nie sponsorzy. Poproszę o wielkie brawa dla jednych i drugich. Braw nie może też zabraknąć dla Dyrekcji i Nauczycieli Czerwonej Szkoły, którzy zawsze sprzyjają działaniom „Klepsydry”.

   Jak stwierdzili dalej autorzy publikacji, największą trudnością podczas jej przygotowywania była selekcja wydarzeń i dokonań. Te najważniejsze działania, w tym warsztaty, spektakle, uroczystości, apele, wyjazdy do Krakowa i Wrocławia, wymieniono w rozdziale zatytułowanym Kronika i zawierającym liczne ilustracje. Natomiast najważniejsze osiągnięcia w konkursach oraz przeglądach opracowano i streszczono w tabeli. Zamieszczono również wspomnienia absolwentów, wychowanków Liceum, kończące się podobną konkluzją, że dzięki grupie teatralnej mogli odkrywać i doskonalić swoje różnorodne talenty. Szczególnie imponujący jest wykaz nazwisk uczniów. Warto zauważyć, że na nieobowiązkowe zajęcia teatralne przychodziło ich od 32 w latach 2010/11, po 85 w latach 2016/17 i 73 w latach 2019/20.

   Bogumił Kurylczyk opowiedział o prowadzonym cyklu odkrywania kaliskich tajemnic oraz lekcjach na temat przełomowych, a dotyczących naszego miasta, historycznych faktów. Te odkryte w archiwach informacje stanowią bowiem kanwę pisanych przez niego scenariuszy, stąd ich znajomość pozwala później młodzieży łatwiej wcielić się w role odgrywane na scenie i zrozumieć przesłanie widowiska.

   Zanim autorzy przystąpili do wypisywania dedykacji i wręczania książek zgromadzonym wokół nich osobom, zwrócili uwagę na bardzo interesujące opracowanie graficzne publikacji, które wykonało przygotowujące ją do druku Wydawnictwo Havran. Książka ta wręcz zachęca do przeczytania dzięki wielu ilustracjom oraz przejrzystej strukturze treści. Stało się tak również dzięki korekcie wykonanej wzorowo przez Grażynę Kowalską.

 

    Wśród wielu gratulacji, które autorzy otrzymali od przybyłych gości, szczególnie ciepłe były te przekazane wraz z kwiatami Joannie Mączkowskiej przez Dyrektora- Macieja Rydzewskiego, Wicedyrektor- Katarzynę Witek oraz jej szkolne koleżanki – nauczycielki w kaliskim Liceum: Grażynę Czerner, Renatę Effenberg-Nawrot, Mirosławę Kacperską, Beatę Majewską i Aleksandrę Radecką.

       Dodajmy na koniec, że uroczystość w Pałacu, podobnie jak tę w Czerwonej Szkole prowadziło troje licealistów z Klepsydry: Iga Czerniawska, Zuzanna Jaskulska i Jakub Lipiński. Natomiast w części artystycznej wystąpili soliści: uczennica Hanna Bruzi oraz absolwent Liceum Adrian Kociuba. Hania pięknie zagrała na skrzypcach dwa utwory muzyczne i porywająco wykonała słynną i trudną piosenkę Eltona Johna Yellow brick road. Natomiast Adrian zachwycił publiczność śpiewając nastrojowy przebój Fly me to the moon Franka Sinatry i Nie dokazuj, miła nie dokazuj Marka Grechuty.

   Interesującą fotorelację z uroczystości (dalej zamieszczamy więcej zdjęć) wykonała Klaudia Worach, uczennica kaliskiego Liceum.

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 Wrzesień - Seniorzy użyczają głosu

    

 

 

 

  

 

 

 

   W ramach warsztatów teatralno-literackich seniorzy pracują nad baśnią O królewnie Śnieżce. Użyczają oni głosów występującym w niej postaciom, a jako główna bohaterka przemówi z głośników kierowniczka współpracującej z Klepsydrą grupy wokalnej Violki – Violetta Zbytek.

     Seniorzy dotąd nie nagrywali żadnego słuchowiska i są tymi działaniami w sferze audio, czyli wyłącznie w świecie dźwięku, wręcz zafascynowani.

     – Nie spodziewałam się, że uczestnicy mają aż tak wielką wrażliwość na słowo mówione do mikrofonu, którym trzeba wyczarować dla słuchacza cały bajkowy świat królewny Śnieżki – podkreśla Joanna Mączkowska, prowadząca z seniorami, przed właściwym nagraniem słuchowiska, warsztaty teatralno-literackie oraz próby mikrofonowe.

    

 

 

 

 

   Dodajmy, że powstałe w ramach warsztatów słuchowisko nie będzie tylko odtworzeniem znanej baśni. Pojawią się w nim nowe, językowe akcenty, gdyż wyszukane w tekście wyrazy dawne, już anachroniczne, zostaną zastąpione ich obecnie używanymi odpowiednikami. Innymi słowy i dobra Śnieżka, i niedobra Macocha zabrzmią zupełnie współcześnie. Natomiast sama opowieść również uzyska nieoczekiwane zwroty akcji w nowo powstałym  scenariuszu.

     Zajęcia odbywają się w ramach zadania Ojczysty-nasz ulubiony! realizowanego przez Ośrodek Kultury w Drawsku Pomorskim oraz Miejską i Powiatową Bibliotekę Publiczną w Drawsku Pomorskim. Zadanie dofinansowano ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programu Ojczysty - dodaj do ulubionych 2020.

 

Wrzesień - Druga książka naszej koleżanki

     Właśnie ukazała się druga książka w dorobku Pauliny Wiśniewskiej pt. „Kiedy jak nie dziś”, będąca pierwszym tomem zapowiedzianej, autorskiej serii „Cztery Pory Uczuć”.

     Bohaterką powieści jest Klara, która wyjeżdża na wakacje do taty chcąc odpocząć po ciężkim roku nauki na studiach. Tymczasem los szykuje dla niej lato pełne niespodzianek, nie tylko tych z gatunku przyjemnych. Są tu zatem obok wątków przyjemnych i łatwych także te trudniejsze i poważne: zdrada, choroba, śmierć. Każda z ukazanych postaci zmaga się z własnymi problemami, lękami i decyzjami. Podjęcie tej właściwej, jak w realnym życiu, nigdy nie jest proste. Przesłaniem powieści jest bezcenna w międzyludzkich relacjach rola wybaczenia (stąd tytuł: „Kiedy jak nie dziś”), na które czasami może być jednak już za późno…

     Książkę można nabyć pod linkiem: https://www.empik.com/kiedy-jak-nie-dzis-wisniewska-paulina,p1245954875,ksiazka-p

 

24 września - Przegląd kaliskich legend

     Jak przybliżyć licealistom dziesiątki kaliskich legend? Od tych sięgających średniowiecza z opowieścią o kamieniu szlifierskim (Schleifstein) na czele, po powojenne na temat rzekomo ukrytych w miasteczku skarbów przez niemieckich mieszkańców uciekających przed sowiecką nawałą. W czwartkowe przedpołudnie 24 września 2020 r. Bogumił Kurylczyk zaprosił młodzież do krainy tych wszystkich opowieści.

     Uczniowie wysłuchali legendy o Łysej Lizie, która próbowała oszukać diabła, by zdobyć pieniądze na posag i po ukaraniu ostrzyżeniem na zero, stała się będąc Kahle Liese źródłosłowem dla nazwy miasta Kal-lies. Było o trzech syrenach, które ukażą się temu kto zdoła z Rynku dobiec w Noc Świętojańską do ukrytego w lesie Jeziorka Syreniego między pierwszym, a dwunastym uderzeniem dzwonu zegara na kościelnej wieży. Wreszcie najwięcej mówiono o szlifierskim kamieniu będącym symbolem przemiany złych cech charakteru na lepsze, o czym głosi kilka najbardziej znanych legend.

     Na koniec ten „kurs na temat legend” dotarł do roku 1945. Zdobywcy miasta – czerwonoarmiści dokładnie je splądrowali mając na to czas od 11 lutego do 1 marca. Kosztowności nie znaleźli, ponieważ ich tutaj już nie było. Wywieziono je wraz z mieszkańcami podczas ewakuacji ludności cywilnej przeprowadzonej 8 lutego 1945 roku.

    

   - Niemniej co nieco zostało i wciąż jeszcze czeka na odkrycie, wszak w każdej legendzie jest ziarenko prawdy – zakończył opowieści Bogumił Kurylczyk. Jego spotkania z młodzieżą zorganizowała Joanna Mączkowska, opiekunka grupy teatralnej „Klepsydra”, która jeszcze w tym roku zainscenizuje w plenerze (przy oryginalnym kamieniu Schleifstein) kolejną odsłonę ceremonii szlifowania par mających się ku sobie. A ponadto odtworzy wybrane scenki z kaliskich legend w postaci scenicznych etiud.

 

25 września - Święto Liceum i Technikum

     Na uroczystym apelu, podczas którego uczniowie klas pierwszych złożyli ślubowanie, zachowano wszelkie wymogi reżimu sanitarnego. Pomimo tych utrudnień do szkoły przybyło tego dnia wielu gości.

    

 

 

 

 

 

 

 

   Zaszczycili nas swoją obecnością, między innymi: Bogusław Ogorzałek - Zachodniopomorski Wicekurator Oświaty, Stanisław Cybula - Starosta Drawski, Urszula Ptak - Przewodnicząca Rady Powiatu Drawskiego, Janusz Garbacz - Burmistrz Kalisza Pomorskiego, Paweł Kulbacki - Przewodniczący Rady Miejskiej w Kaliszu Pomorskim, prof. dr hab. Aleksandra Żukrowska - rektor Szczecińskiej Szkoły Wyższej „Collegium Balticum”, czy dr inż. Grzegorz Stępień - prorektor ds. kształcenia Akademii Morskiej w Szczecinie.

     Dyrektor Maciej Rydzewski, powitał wszystkich serdecznie, a szczególnie uczniów klas pierwszych i ich rodziców. Podziękował za przyjęcie zaproszenia, a przede wszystkim za współpracę i wsparcie szkoły przedstawicielom władz samorządowych i przyjaciołom Szkoły.

    

   Zachodniopomorski Wicekurator Oświaty Bogusław Ogorzałek podkreślił wysoką jakość kształcenia i dbałość o wszechstronny rozwój każdego ucznia. Jak stwierdził, ZS w Kaliszu Pomorskim jest jedną z najlepszych szkół ponadpodstawowych w naszym województwie.

     Po uroczystym ślubowaniu klas pierwszych, wręczono uczniom tarcze na znak ich przynależności do licealnej wspólnoty.

    

   Wyboru naszej Szkoły pogratulowała młodszym koleżankom i kolegom również Przewodnicząca Samorządu Szkolnego Małgorzata Mickun. Życzyła im wytrwałości i pracowitości, które we współpracy z nauczycielami przyniosą pierwszoklasistom w przyszłości wiele sukcesów.

    

   Wszystkim obecnym czas umiliła grą na skrzypcach i śpiewem Hania Bruzi, członkini szkolnej grupy teatralnej Klepsydra. Dodatkową atrakcją był występ zespołu Distractor.

     

  

 

 

 

 

  

 

 

 

 

    Zaproszeni goście otrzymali na pamiątkę tarcze Zespołu Szkół w Kaliszu Pomorskim oraz okolicznościową publikację wydaną z okazji 10-lecia grupy teatralnej „Klepsydra”.

    

   Na zakończenie apelu dyrektor Maciej Rydzewski podziękował koordynatorce uroczystości Joannie Mączkowskiej oraz prowadzącym ją uczniom: Małgorzacie Mickun z samorządu oraz Idze Czerniawskiej i Jakubowi Lipińskiemu z Klepsydry.

    

  

 

 

   Dokumentację fotograficzną wykonała Klaudia Worach.

 

 

 

 

 

 

 

1 października - Szlifowanie uczniowskich charakterów

     Licealiści znowu ożywili słynny, kaliski Schleifstein, czyli kamień służący według starych legend do szlifowania charakterów. Sięgająca średniowiecza miejscowa tradycja głosiła, że obrzęd ten powodował u delikwentów tak skuteczną zamianę cech złych na dobre, że nawet – jak wówczas powiadano – gbur nabierał dzięki temu pańskich manier.

    

   Uwspółcześniona na początku XX wieku tradycja dotyczyła już głównie nowożeńców. Zjeżdżali tu tłumnie z całych Niemiec, by pan młody uzyskał po ceremonii oszlifowania certyfikat dozgonnej wierności małżonce.

    Wierność, miłość i przyjaźń są ważne w każdej epoce, dlatego kolejne klasy kaliskich licealistów, podobnie jak to było teraz 1 października, z wielką ochotą przebierają się w ślubne suknie i garnitury, by radosnym pochodem przemaszerować ulicami Kalisza Pomorskiego pod zachowany, oryginalny Schleifstein nieopodal Stadionu Miejskiego.

     

 

 

 

 

   – Uczestnicy poznają najpierw związane z kamieniem szlifierskim legendy. Opowiada je i tłumaczy historyczne konteksty Bogumił Kurylczyk - autor scenariusza widowiska. Natomiast samą ceremonię prowadzi  młodzież z grupy teatralnej „Klepsydra” przygotowywana do tego podczas warsztatów teatralnych – wyjaśnia Joanna Mączkowska.

    

 

 

 

 

  

 

 

   Zanim przystąpiono do szlifowania charakterów i uczuć, zabrzmiał wprowadzający właściwą atmosferę uroczystości, oryginalny wiersz z przedwojennych czasów. Oto jego najważniejszy fragment (Kallies - to niemiecka nazwa Kalisza Pomorskiego):

 

 

 

 

 

 

 

 

W Kallies znanym na świat cały,
jest magistrat czarno-biały.
Zgodnie z jego zarządzeniem,
nikt nie może tu być leniem.
Nie masz chęci do roboty?
W głowie same masz głupoty?
Tego ci zakazujemy!
Ciebie wnet oszlifujemy!

     

 

 

  

 

 

 

   Certyfikaty potwierdzające oszlifowanie wręczali uczniom: Joanna Mączkowska, Bogumił Kurylczyk i Dyrektor Zespołu Szkół w Kaliszu Pomorskim - Maciej Rydzewski.

    

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   Dziękujemy Staroście Drawskiemu i Zarządowi Powiatu Drawskiego za wsparcie finansowe odkrywania historii lokalnej przez młodzież w ramach działań pozaszkolnych na rok 2020. Dziękujemy także Dyrekcji Miejsko - Gminnego Ośrodka Kultury w Kaliszu Pomorskim za udostępnienie rekwizytów oraz Klaudii Worach za wykonanie zdjęć.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

1 października - Prelekcja o kaliskim kołchozie

     Właśnie minęło 70 lat od założenia w Kaliszu Pomorskim tzw. Rolniczego Zespołu Spółdzielczego, czyli polskiej wersji radzieckiego kołchozu, gdyż w granicach miasta miało indywidualne gospodarstwa do końca 1950 roku ponad stu rolników.

    

 

   O tym jak ich zmuszano do uczestnictwa w tej komunistycznej utopii pod hasłem kolektywizacji wsi mówili na publicznej prelekcji licealiści ujawniając kolejną, już dziesiątą, miejscową tajemnicę.

     Podkreśliła to we wprowadzeniu do prelekcji Joanna Mączkowska, która wspólnie z Bogumiłem Kurylczykiem realizuje z uczniami kaliskiego Liceum od dziesięciu lat program Moja mała Ojczyzna. W jego ramach opublikowano na portalu Zespołu Szkół (strona internetowa: My- Kalisz Pomorski- Okolice-Świat) kilkanaście artykułów na temat odkrytych, ważnych faktów z dziejów miasta. Wszystkie są bogato ilustrowane oraz udokumentowane materiałami archiwalnymi.

    

 

 

 

 

  

 

 

 

 

 

   Honorowymi gośćmi na prelekcji byli: Janusz Garbacz - Burmistrz Kalisza Pomorskiego i Paweł Kulbacki - Przewodniczący Rady Miejskiej, którzy zasiedli wśród licealistów obok Dyrektora Zespołu Szkół - Macieja Rydzewskiego, pełniącego w auli Czerwonej Szkoły rolę gospodarza.

    

 

 

   W tym samym miejscu, 19 grudnia 1950 roku, zgromadzili się kaliscy rolnicy. Nie przyszli tam ani z przyjemności, ani dobrowolnie. Byli zastraszeni przez nałożone na nich nakazy natychmiastowej wpłaty wielkich kwot w ramach tzw. akcji oddłużania wsi, których nieuiszczenie groziło karą konfiskaty mienia lub aresztu. Ponadto wiedzieli z relacji sąsiadów (rolników ze Starej Korytnicy i ze Starej Studnicy), iż przeciwników założenia kołchozu wywozi się do Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Drawsku Pomorskim, gdzie stoją bez jedzenia na korytarzu twarzą do ściany tak długo, aż nabiorą rozumu i podpiszą, co trzeba.

    

 

   Na 144 gospodarstwa rolne, które wówczas funkcjonowały na terenie Kalisza Pomorskiego uprawiając 843 ha ziemi, do Spółdzielni przyłączyło się 80 wnosząc w formie wkładu łącznie 549 ha. Pozostali jej członkowie byli tzw. chłopami bezrolnymi lub za takich uchodzili. Miasto liczyło wtedy 1.204 dorosłych mieszkańców (powyżej 18 lat), z których 1.059 było bezpartyjnych, do PZPR należało 97, do ZSL 21, do ZMP (Związek Młodzieży Polskiej) 16, a 17 do innych organizacji. Do Spółdzielni wstąpili tego wieczoru wszyscy obecni rolnicy (82), wpisując się na listę członków-założycieli. Było wśród nich 57 bezpartyjnych, 18 członków PZPR i 7 członków ZSL. Dominowali mężczyźni (63).

    

   Jak to ujawniają odkryte, archiwalne dokumenty z sesji Miejskiej Rady Narodowej w Kaliszu Pomorskim, z posiedzeń Prezydium MRN (Przewodniczący tego gremium pełnił rolę dzisiejszego Burmistrza) oraz z zebrań Komitetu Miejskiego PZPR (jego I Sekretarz praktycznie rządził miastem) – Spółdzielnia, która przyjęła imię 71 Rocznica urodzin Józefa Stalina, miała same kłopoty i właściwie żadnych sukcesów. Zboże tam nie rodziło, świnie zdychały, a konie ledwie ciągnęły wozy. Ponadto ciągle brakowało chętnych do pracy na polach, bo większość członków Rocznicy wkrótce albo z niej mimo wszystko odważnie wystąpiło, albo zatrudniło się gdzie indziej.

     Dlatego tuż po tzw. przełomie październikowym 1956 roku, kiedy w Polsce nie tylko zerwano ze stalinizmem, ale też nastąpił zwrot w przymusowej dotąd organizacji państwa na wzór Związku Radzieckiego, już w listopadzie tego roku kaliski kołchoz zakończył swój niesławny żywot. Zajęła się tym komisja likwidacyjna.

     W zamieszczonej publikacji o kaliskim kołchozie (zakładka Nasz przewodnik) podano zarówno listę założycieli Spółdzielni z 1950 roku, jak i listę jej ostatnich członków z 1956 roku. Jeśli ktokolwiek posiada więcej wiadomości na ten temat, zachowane zdjęcia, dokumenty, wspomnienia - prosimy o kontakt z sekretariatem Zespołu Szkół w Kaliszu Pomorskim. Warto bowiem jeszcze dogłębniej ujawnić tragiczne losy kaliskich rolników zmuszonych do kolektywizacji. Przypomnijmy, iż podobne kołchozy powołano przymusowo nie tylko w mieście, ale i w należących wówczas do Gminy Kalisz Pomorski gromadach (sołectwach): Białym Zdroju, Dębsku, Cybowie i Starej Korytnicy (sołectwa Jasnopole i Krężno – wtedy Kotlina, były zbyt małe).

     Działanie zostało dofinansowane przez Burmistrza Kalisza Pomorskiego w ramach projektu Kalisz Pomorski od przeszłości do współczesności, realizowanego przez Stowarzyszenie Jesteśmy Razem funkcjonujące przy Zespole Szkół w Kaliszu Pomorskim.

 
 

 

14 października - Dzień Edukacji Narodowej

    

    W tym roku, ze względu na wyjątkowo trudną sytuację epidemiczną, obchody tego święta ograniczono do minimum. Niemniej jednak wielką i niezwykle miłą niespodzianką były życzenia dla każdego nauczyciela przygotowane i wręczane przez przedstawicieli Samorządu Uczniowskiego.

    

 

 
  

 

   Odbyły się także spotkania pracowników administracji i obsługi oraz nauczycieli z dyrekcją, podczas którego wręczono nagrody i listy gratulacyjne. Brązowy Medal za Długoletnią Służbę oraz Medal Komisji Edukacji Narodowej otrzymała m.in. Joanna Mączkowska.

    

 

   Uśmiechy na twarzach wywołał występ uczennicy klasy drugiej Hani Bruzi z grupy teatralnej „Klepsydra”, która przepiękną grą na skrzypcach zachwyciła wszystkich obecnych na uroczystości.

    

 

   Dyrektor Maciej Rydzewski podziękował Joannie Mączkowskiej i Konradowi Chwastkowi za przygotowanie uroczystości, Hani Bruzi za występ oraz Klaudii Worach za wykonanie zdjęć.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Październik - Powrót do wyrazów, które odeszły

    

 

   Ile polskich słów, ile polskich zwrotów odeszło już w zapomnienie… Czy przykładowe wyrazy: onegdaj, ongiś, waćpanna lub imć - które tak pięknie brzmią i tak wiele znaczą, powinny całkowicie zniknąć ze współczesnego języka? Zdecydowanie nie! Oświadczyli zgodnie uczestnicy warsztatów teatralno-literackich i wspólnie rozkoszowali się staropolszczyzną jak najlepszym, staropolskim daniem.

     Tą duchową strawą były listy króla Jana III Sobieskiego do jego ukochanej Marysieńki. Tak pełne niegdysiejszych komplementów i wyrazów tęsknoty, że zadanie wyrażenia tego samego językiem współczesnym było arcytrudne, choć zarazem niezmiernie pouczające.

  

 

 

  

 

 

 

 

  

 

 

 

 

  

   O wiele łatwiej przyszło odegranie uwspółcześnionej wersji kilku wybranych dzieł polskiej literatury klasycznej. Wystawione na scenie etiudy teatralne na motywach Katarynki oraz Janka Muzykanta, w których wyrazy brzmiące anachronicznie w oryginalnym tekście zastąpiono dzisiejszymi odnośnikami, okazały się wersjami zdumiewająco aktualnymi.

       

 

 

 

 

   Za to zachęcenie młodzieży do sięgnięcia po literaturę klasyczną i przeżycie fascynującej przygody ubrania czasów minionych we współczesne realia, odpowiadała Joanna Mączkowska, polonistka i dyplomowany reżyser, opiekunka „Klepsydry”.

    

 

 

 

 

   Prowadzonymi przez siebie warsztatami objęła również grupę seniorów z zespołu Violki, którzy po treningach wymowy oraz interpretacji nagrali słuchowisko na podstawie baśni O królewnie Śnieżce. Pojawiły się w nim nowe, językowe akcenty, gdyż – podobnie jak licealiści - wyszukane w tekście wyrazy dawne zamieniono na używane obecnie, przez co zarówno dobra Śnieżka, jak i niedobra Macocha zabrzmiały zupełnie współcześnie. Ponadto sama opowieść również uzyskała nieoczekiwane zwroty akcji rodem z telewizyjnych seriali.

      

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  

 

 

 

 

  

 

 

 

 

  

 

 

 

  
 

 

    Staropolszczyzny spotkanie z polskim językiem współczesnym przyniosło także efekt dodatkowy w postaci przenikania się dwóch światów. Oto bowiem słuchowisko O królewnie Śnieżce nagrywali seniorzy wraz z licealistami. I pierwsi pomagali w zrozumieniu języka przeszłości z jego częstym sięganiem do łaciny, a drudzy wyjaśniali tak powszechnie dziś używane zapożyczenia z języka angielskiego. Korzyść była obopólna oraz integrująca. Na tyle, że już zaplanowano dalsze, wspólne działania.

      

 


 

 

 

 

  

 

 

 

 


      Zajęcia przeprowadzono w ramach zadania Ojczysty-nasz ulubiony! realizowanego przez Ośrodek Kultury w Drawsku Pomorskim oraz Miejską i Powiatową Bibliotekę Publiczną w Drawsku Pomorskim. Zadanie dofinansowano ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programu Ojczysty - dodaj do ulubionych 2020.

 

 

25 listopada – O Klepsydrze w Dramburger Kreisblatt

     W najnowszym numerze (3/2020) pisma Dramburger Kreisblatt, który ukaże się drukiem w grudniu, opublikowano kolejne dwa artykuły poświęcone działalności licealnej grupy teatralnej Klepsydra. Pierwszy stanowi relację z obchodów jubileuszu 10 lat funkcjonowania zespołu, który hucznie zorganizowano w Kaliszu Pomorskim 17 września. Druga informacja, także ilustrowana zdjęciami, dotyczy przeprowadzonej 1 października ceremonii doskonalenia uczniowskich charakterów na słynnym od czasów średniowiecza kaliskim kole szlifierskim Schleifstein.

     Oba artykuły przygotował przyjaciel Klepsydry Hans Joachim Zühlke (wnuk ostatniej właścicielki kaliskiego Pałacu – Anny Marii Zühlke), będący w Dramburger Kreisblatt redaktorem działu poświęconego Kaliszowi Pomorskiemu (Kallies). Dodajmy, że redaktorem naczelnym tego czasopisma, ukazującego się w Niemczech od 51 lat, jest także urodzony w naszym mieście Günther Korn.

     Autor opisuje w części pierwszej tekstu poranne spotkanie jubileuszowe w auli Czerwonej Szkoły, podkreślając rolę teatru Klepsydra w utrwalaniu wiedzy o wspólnej, niemiecko-polskiej historii Kalisza Pomorskiego oraz zasługach jego dawnych mieszkańców dla rozwoju miasta. Jak zaznacza, oparte na starych dokumentach i faktach scenariusze widowisk, pisze znawca lokalnych dziejów Bogumił Kurylczyk. Natomiast artystyczny kształt tym spektaklom nadaje z wielkim powodzeniem założycielka i opiekunka Klepsydry Joanna Mączkowska, absolwentka krakowskiej Akademii Teatralnej. Dalsza część tekstu jest relacją z promocji okolicznościowej publikacji prezentującej 10 lat licealnego teatru.

     W drugiej informacji czytamy o organizowanej cyklicznie przez Klepsydrę, pod opieką Joanny Mączkowskiej, ceremonii szlifowania par mających się ku sobie. Bo z czasem dawny obrzęd szlifowania charakterów przybrał w przedwojennym Kaliszu Pomorskim (Kallies) postać szlifowania na Schleifstein świeżo poślubionych par (zwłaszcza pana młodego), aby złożonej przysiędze małżeńskiej pozostali do końca życia wierni. Ma o tym zaświadczać certyfikat opatrzony autentyczną pieczęcią dawnego Magistratu.