MY - KALISZ POMORSKI - OKOLICE - ŚWIAT
Najważniejsze w 2018 roku

12 stycznia – Nasi laureaci

Na XII Zachodniopomorskim Festiwalu Kolęd, Pastorałek i Piosenek Bożonarodzeniowych, który odbył się 12. stycznia w Ińsku, wystąpiło dwoje kaliskich licealistów: Kamila Pomagalska i Adrian Kociuba. Adrian za koncertowe wykonanie kolędy zdobył w kategorii szkół ponadgimnazjalnych drugie miejsce, natomiast Kamilę Pomagalską jury nagrodziło wyróżnieniem. Jak poinformowali organizatorzy, tegoroczna edycja festiwalu odbyła się przy rekordowej liczbie zgłoszonych uczestników (prawie 90.), którzy reprezentowali kilka województw.

 

13 stycznia – Studniówka

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na tegorocznej studniówce bawiono się świetnie. Także z tego powodu, iż program artystyczny w wykonaniu maturzystów przygotowała od początku do końca opiekunka „Klepsydry” – Joanna Mączkowska.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

7 lutego - Po drugiej stronie legend

O niezwykłej historii wybudowania w Kaliszu Pomorskim Czerwonej Szkoły opowiadał licealistom badacz lokalnej historii Bogumił Kurylczyk.

- W tak niewielkim mieście, tak wielki gmach szkolny, służący edukacji do dzisiaj wybudowano dzięki splotowi kilku ważnych zdarzeń w dziejach Kalisza Pomorskiego. I co tu ukrywać, nie dzięki niezwykłej dobroci dla tutejszych mieszkańców okazanej przez władców lub ministrów, jak głoszą lokalne legendy, ale dzięki znajomościom. Decydujące były bowiem rodzinne koneksje, co jednoznacznie potwierdzają odkryte w archiwach dokumenty. Jak widać na tym przykładzie, nawet najpiękniejsze legendy mają swoją drugą stronę. Tę nie baśniową, a najzupełniej rzeczywistą, ludzką i przeliczalną na znajomości oraz na pieniądze – zakończył prelekcję Bogumił Kurylczyk.

 

12 lutego – Rocznica zdobycia miasta

Po oficjalnych uroczystościach, w kaliskim Pałacu odbyły się odczyty i wykłady zaproszonych gości. Ale wcześniej w atmosferę obchodów rocznicowych wprowadziły uczestników spotkania piosenki i wiersze. Wśród występujących uczniów znaleźli się oczywiście soliści z grupy teatralnej „Klepsydra”: Kamila Pomagalska, Julia Zinczuk i Adrian Kociuba.

A całe spotkanie, którego koordynatorem była Joanna Mączkowska, prowadziła licealistka Julia Enders.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Luty/marzec – „Klepsydra” w Krakowie

Spektakl „Lot nad kukułczym gniazdem” zachwycił Licealistów z grupy teatralnej „Klepsydra”, którzy pojechali do Krakowa na ósmą już z kolei wycieczkę warsztatową, która trwała od 28 lutego do 3 marca.

- W tym roku między spektaklem komediowym w Teatrze Bagatela, a spektaklem dramatycznym w Narodowym Starym Teatrze wybrałam się z młodzieżą na przedstawienie o wydźwięku wyraźnie społecznym, czyli „Lot nad kukułczym gniazdem”. Ten znany także z filmu bestseller Kena Keseya mówi o tym, że każda jednostka podlega jakiejś władzy, której działanie nie zawsze jest dla niej jasne, lecz zawsze bywa opresyjne. To opowieść o cenie wolności. Na pytanie, czy warto ją płacić, widzowie muszą wprawdzie odpowiedzieć sami, ale pomagają w tym słowa głównego bohatera, który stwierdza, iż kiedy człowiek traci ochotę do śmiechu, to znaczy, że traci grunt pod nogami – streszcza spektakl organizatorka wyjazdu Joanna Mączkowska.

Z grupą licealistów pojechali do Krakowa także gimnazjaliści ze Szkoły Podstawowej w Kaliszu Pomorskim, którymi opiekowała się polonistka Beata Rosentreter. Głównym punktem programu oprócz teatralnych spektakli, zwiedzania Zamku Królewskiego na Wawelu czy Kościoła Mariackiego była studyjna wizyta na Akademii SztukTeatralnych, gdyż taką nazwę nosi obecnie krakowska Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna. Tam aktorzy z „Klepsydry” i gimnazjaliści obserwowali ćwiczenia studentów aktorstwa w zakresie interpretacji wierszy i tworzenia z prezentowanej poezji etiud scenicznych. Stanowiły one doskonały przykład wymagań profesjonalnych, którym można sprostać tylko poprzez naukę oraz ćwiczenia, poczynając od działalności w teatrze amatorskim.

 

19 marca - Sześć spektakli „Klepsydry”

 

 

 

Dzięki grupie teatralnej „Klepsydra” i jej opiekunce pani Joannie Mączkowskiej uczniowie kaliskich szkół (Podstawowej i Liceum) oraz mieszkańcy przeżyli Dzień Teatru w sposób najwłaściwszy, czyli jako widzowie na sztuce „Manekiny” odegranej aż sześć razy.

 

 

 

 

Spektakl autorski Joanny Mączkowskiej (scenariusz, scenografia, choreografia, reżyseria) pokazuje, jakie przeinaczenie prawdziwego życia stanowi jego wersja „internetowa”, czyli zastępowanie bezpośrednich relacji ludzkich tymi pozornymi, bo na odległość. W konsekwencji uleganie relacjom pozbawionym głębszych uczuć, autentyczności oraz dotyku, bez których człowiek staje się już tylko jednym z wielu identycznych osobników…

 

 

 

 

 

Po tym smutnym obrazie wyzbytego uczuć świata w spektaklu następuje przełom gdy jego bohaterka ignoruje obowiązujące porządki w fabryce manekinów i jednego z nich traktuje jak człowieka, a on ożywa, ponieważ zaczyna być sobą dzięki uczuciu do bliskiej, coraz bliższej osoby.

 

 

 

 

W zorganizowanym przez Joannę Mączkowską kaliskim Dniu Teatru doliczono się podczas tych sześciu spektakli ponad czterystu widzów. Podziękowania za ten „maraton sztuki” należą się przede wszystkim zespołowi „Klepsydry” oraz jego opiekunce. Podkreślił to Maciej Rydzewski – Dyrektor kaliskiego Liceum, wręczając uczniom słodkie upominki, a ich opiekunce wiosenne kwiaty.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

4 czerwca - „Lekcje szkolnej historii”

Tegoroczny, już szósty z kolei spektakl plenerowy na rozpoczęcie sezonu letniego w wykonaniu „Klepsydry”, przypomniał metody i treści nauczania jakie stosowano ponad pół wieku temu, czyli tuż po utworzeniu pierwszej w Kaliszu Pomorskim szkoły średniej obchodzącej właśnie jubileusz 70-lecia. Spektakl wyreżyserowała Joanna Mączkowska, scenariusz napisał Bogumił Kurylczyk.

Oto lekcję języka rosyjskiego prowadzi w zastępstwie chorego nauczyciela szkolny woźny z miotłą w ręku. W niedogrzanej klasie uczniowie kurczą się z zimna, ale woźny zamiast dołożyć węgla do kaflowych pieców poleca młodzieży rozgrzewać się w tańcu. Oczywiście tańcu ideologicznie poprawnym, więc nie tangu czy walcu, lecz rosyjskim kazaczoku. Następnie, na lekcji języka polskiego, nauczycielka wyjaśnia młodzieży charakter uczuć, jakie łączyły niegdysiejszego bohatera generała Karola Świerczewskiego z szeregowymi żołnierzami.

 

 

 

 

 

 

   W części trzeciej spektaklu widzowie przenieśli się w czasie na lekcję religii prowadzoną w czasach stalinowskich. Panujący wówczas kult jednostki wymagał od uczniów ślepej wiary w przywódców partii jako „wiodącej siły narodu”. Stąd oddawano im cześć niemal boską, wieszając w każdej klasie portrety Józefa Stalina oraz jego polskich satelitów. Wykład o wielkości „wodza postępowej ludzkości” przerywa nagła wizyta szkolnej higienistki, która wyrywkowo sprawdza uczniom włosy na obecność powszechnej wówczas wszawicy. Leczono ją tak, że uczeń posiadający wszy musiał obciąć włosy na tzw. zero.

Starsi mieszkańcy Kalisza Pomorskiego, których nie zabrakło na spektaklu śmiali się z tych scen razem z młodzieżą. Oni akurat faktycznie przeżyli i tę prowadzącą donikąd indoktrynację, i tę biedę niedogrzanych klas, i nieszczęście wszawicy. Dlatego wiedzą najlepiej, że prawdę historii trzeba przypominać gdyż jest ona najlepszą nauczycielką życia.

Za konsekwentne nawiązywanie do faktów z dziejów Kalisza Pomorskiego w spektaklach „Klepsydry” podziękował Joannie Mączkowskiej, Bogumiłowi Kurylczykowi i aktorom dyrektor kaliskiego Liceum - Maciej Rydzewski, wręczając twórcom spektaklu bukiety kwiatów, a młodzieży słodkie upominki.

 

 

 

 

 

8-10 czerwca - VI Zjazd Absolwentów

Między 8 a 10 czerwca 2018 roku mury Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Dwujęzycznymi i Technikum w Kaliszu Pomorskim odwiedziło bardzo wielu ważnych gości. A wszystko za sprawą Jubileuszu 70-lecia placówki.

Niezwykłe wzruszenie wśród obecnych wywołał film „Tym, którzy odeszli...” autorstwa Pawła Łuczki, przypominający sylwetki zmarłych nauczycieli, pracowników i absolwentów związanych z organizacją poprzednich zjazdów oraz piosenki w wykonaniu uczniów z grupy teatralnej „Klepsydra”.

Ukoronowaniem obchodów Jubileuszu 70-lecia i VI Zjazdu Absolwentów był bal. Do białego rana w szampańskich humorach tańczyli i wspominali szkolne czasy ci, którzy zaszczycili nas swoją obecnością.

 

 

 

 

 

 

16 czerwca - 100 lat dla Polski

Przed kaliskim Pałacem odbył się patriotyczny piknik pod hasłem „100 lat dla Polski”. Nasze Liceum przygotowało dwa stoiska, bramę powitalną wzorowaną na bramach z okresu dwudziestolecia międzywojennego oraz tron z personifikacją Polski.

Ważnym punktem festynu były śpiewane wspólnie pieśni patriotyczne, także przez licealistów oraz tegorocznego absolwenta i solistę grupy teatralnej „Klepsydra” - Adriana Kociubę. Imprezę współprowadził inny absolwent kaliskiego Liceum, wykonawca głównych ról w spektaklach „Klepsydry” – Daniel Morcinek.

 

1 października - Tajemnice kaliskich kolei

To, że Kalisz Pomorski stał się węzłem kolejowym leżącym na skrzyżowaniu dwóch linii oraz zaplanowanej, lecz niezrealizowanej z powodu wybuchu I wojny światowej, linii trzeciej – zawdzięczamy głównie kanclerzowi Prus Ottonowi von Bismarck. A dokładniej jego żonie Julii z domu von Puttkamer, rodzonej siostrze nadprezydenta prowincji Pomorze – Roberta von Puttkamera, który był bliskim znajomym Konrada von Wangenheim mającego wielki majątek ziemski na terenie Poligonu Drawskiego.

Jak wynika z nieznanych dotąd dokumentów, zaprezentowanych przez kaliskich licealistów, którzy pod kierunkiem Bogumiła Kurylczyka i Joanny Mączkowskiej odkrywali tajemnice miejscowych kolei, właśnie te koligacje rodzin: von Bismarck, von Puttkamer i von Wangenheim doprowadziły po roku 1891 do jednoczesnej budowy dwóch szlaków normalnotorowych z Kalisza Pomorskiego do Choszczna i z Kalisza Pomorskiego do Stargardu (przez Pęzino – majątek rodu von Puttkamer) oraz wąskotorowego ze Stargardu do Dobrej, Ińska i Dobrzan. A stąd przez Sulibórz wprost do Poźrzadła Małego–Dworu, gdzie pociąg na stacji końcowej zatrzymywał się pod wielkim tartakiem Konrada von Wangenheim i nieopodal jego pałacu.

Budując trzy linie biegnące do siebie niemal równolegle zaspokojono interesy nie tylko wpływowych politycznie ziemian (Robert von Puttkamer i Konrad von Wangenheim byli posłami do Reichstagu) ale również starania okolicznych miast (Drawna, Recza, Suchania, Dobrzan). Bo w końcu XIX wieku poprowadzenie linii kolejowej przez daną miejscowość oznaczało jej gospodarczy rozwój. Jednocześnie te wielkie budowy dawały zatrudnienie wielu mieszkańcom, nad czym czuwało pruskie ministerstwo robót publicznych, którym kierował Albert von Maybach (także poseł do Reichstagu). Targi o dalszy przebieg trasy kolejowej z Kalisza Pomorskiego (początkowo miała być tylko jedna) trwały trzy lata, bo pierwszy pociąg przyjechał tu od strony Piły i Wałcza już w 1888 r.

By do ukończonych w roku 1895 równoległych linii na osi wschód-zachód dodać linię na osi północ-południe, zaplanowano wkrótce po uruchomieniu połączenia Kalisza Pomorskiego ze Złocieńcem (1900 r.) budowę trzeciego szlaku biegnącego przez nasze miasto z Krzyża do Świdwina. Miał on dochodzić z Krzyża do Dużej Stacji od strony południowej, a na Małej Stacji skręcać na północ w kierunku Drawska Pomorskiego przez Pomierzyn, Poźrzadło Wielkie, Konotop i Oleszno. Zachowała się bogata korespondencja w tej sprawie. Niestety wybuch I wojny światowej przekreślił te plany i mimo powrotu do nich w roku 1919, połączenia: Krzyż – Kalisz Pomorski – Drawsko Pomorskie – Świdwin nie zrealizowano.

Cały tekst prelekcji (wraz z licznymi fotografiami) można przeczytać na naszym portalu gdzie publikujemy go w zakładce „nasz przewodnik”. Jest to już ósma, odsłaniana tam tajemnica Kalisza Pomorskiego. Jej publikacja, jak siedmiu poprzednich, stanowi ona rezultat działań edukacyjnych z licealistami w ramach współpracy Stowarzyszenia „Jesteśmy Razem” z Urzędem Miejskim. W prelekcji, która odbyła się 1 października w auli Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych, uczestniczyli obok uczniów: wiceburmistrz Kalisza Pomorskiego Tadeusz Sochacki, przewodniczący Rady Miejskiej Paweł Kulbacki oraz dyr. ZSP Maciej Rydzewski. Za multimedia oraz nagłośnienie odpowiadały absolwentki Liceum: Karolina i Malwina Cybulskie.

 

8 listopada – Spektakl dla 200 uczniów

Uczniowie ze Szkół Podstawowych w Kaliszu Pomorskim i w Pomierzynie oraz licealiści, w sumie ponad 200 widzów, obejrzało spektakl grupy teatralnej „Klepsydra” pt. „Lekcje szkolnej historii”. Wystawiono go w sali Miejsko–Gminnego Ośrodka Kultury w ramach obchodów setnej rocznicy odzyskania Niepodległości.

 

 

 

 

 

 

„Klepsydra” każdego roku wystawia dla mieszkańców Kalisza Pomorskiego własny spektakl na Święto Niepodległości. Tegoroczna sztuka w reżyserii Joanny Mączkowskiej, wg scenariusza Bogumiła Kurylczyka, pokazała metody i treści nauczania jakie stosowano w latach 50. i 60. w „Czerwonej Szkole”. Często w niedogrzanych klasach i zawsze z prymatem ideologii nad prawdziwą wiedzą.

 

 

 

 

Widzowie za sprawą aktorów przenieśli się w czasy kiedy wymagano od uczniów ślepej wiary w przywódców partii jako „wiodącej siły narodu”. Stąd oddawano im cześć niemal boską, wieszając ich portrety w każdej klasie. I właśnie pod czujnym okiem patrzącego z obrazka towarzysza sekretarza, szkolna higienistka, przerywając wykład nauczyciela, sprawdzała wyrywkowo uczniom głowy na obecność wszawicy. U kogo ją wykryto, ten musiał obciąć włosy na tzw. zero.

 

 

 

Lekcję języka rosyjskiego prowadził w zastępstwie chorego nauczyciela woźny. I zamiast dołożyć węgla do kaflowego pieca, by zmarzniętym uczniom było cieplej, poleca on młodzieży rozgrzewać się w tańcu. Oczywiście tańcu ideologicznie poprawnym, czyli rosyjskim kazaczoku. Następnie, na lekcji języka polskiego, nauczycielka wyjaśnia młodzieży charakter uczuć, jakie łączyły niegdysiejszego bohatera generała Karola Świerczewskiego z szeregowymi żołnierzami.

Na zakończenie przedstawienia oklasków nie brakowało. Nie zabrakło również ze strony widzów ofiarności, gdyż aktorzy „Klepsydry” połączyli ten spektakl ze zbiórką pieniędzy na leczenie chorej Gabrysi Rękawek. Wolontariusze kwestowali nie tylko na sali MGOK, lecz wcześniej zawitali do kaliskich szkół oraz wędrowali ze skarbonkami po ulicach miasta. Dla chorej Gabrysi tego dnia zebrano 1065,49 zł.

 

20 listopada - Młodzieży czytanie

Uczniowie z grupy teatralnej „Klepsydra” uczestniczyli w akcji „Młodzieży czytanie”, która odbyła się w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej im. Joachima Lelewela. Udział w akcji polegał na publicznej prezentacji fragmentów klasycznych dzieł literatury polskiej. Naszym uczniom przypadło „Kazanie wtóre” Piotra Skargi, zatytułowane: „O miłości ku ojczyźnie i o pierwszej chorobie Rzeczypospolitej, która jest z nieżyczliwości ku ojczyźnie”.

- Prezentacji drugiego kazania Piotra Skargi, nawołującego w celu uratowania ojczyzny do zgody zarówno „między pospolitym ludem” jak i „między pany”, nadałam formę antycznego chóru. Grupa występujących uczennic miała na sobie czarne stroje i czarne kapelusze. Poszczególne solowe recytacje tekstu kazania były podsumowywane zbiorowym powtarzaniem najważniejszych jego fragmentów; słów mówiących o potrzebie i sposobach naprawy Rzeczypospolitej, co bardzo wzmacniało ich aktualną do dzisiaj wymowę – relacjonuje opiekunka „Klepsydry” Joanna Mączkowska.

Występ „Klepsydry” nagrodzono wielkimi brawami. I nic dziwnego gdyż trudny tekst kazania Piotra Skargi stał się w ich interpretacji nie tylko bardziej zrozumiały, ale i bardziej intrygujący oraz współczesny. Zachodniopomorski Wicekurator Oświaty Robert Stępień wręczył Joannie Mączkowskiej dyplom jako wyraz podziękowania za udział młodzieży w tej edukacyjnej akcji i pogratulował wzorowego przygotowania kaliskich licealistów.

 

7 grudnia - Antynikotynowe wychowanie przez sztukę

Mówienie o szkodliwości palenia tytoniu jest wciąż aktualne i zawsze potrzebne , gdy kieruje się je do młodzieży i na dodatek w atrakcyjnej, bo teatralnej formie. Przed oczyma licealistów, którzy zgromadzili się na przerwie międzylekcyjnej, rozegrał się krótki, ale wymowny spektakl w wykonaniu grupy teatralnej „Klepsydra”.

W kłębach dymu pojawiły się postaci przebrane za papierosy wraz z doczepionymi do nich chorobami symbolizowanymi przez aktorów ubranych na czarno. Wkrótce tę „złą” czeredę przepędziły siły „dobra”, czyli postaci białe symbolizujące rozum oraz zdrowie. Oczywiście to trwające kilka minut przepędzanie miało swoją dramaturgię odpowiednią do tego, jak trudne jest pozbycie się nałogu tytoniowego i spowodowanych przez niego dolegliwości.

- Już od kilku lat, każdego roku w kaliskim Liceum urządzamy ten happening, w którym zawsze ktoś nowy jest jego widzem oraz ktoś nowy jego uczestnikiem. I wiem, że taka forma zapada w pamięci młodzieży więc z pewnością także przemawia w sposób skuteczny do rozsądku, czyli wychowuje przez sztukę – podkreśla Joanna Mączkowska.

 

11 grudnia - Jasełka

 

 

 

„Klepsydra” wystawiła przedświąteczne jasełka. Tradycyjnie nie zabrakło Świętej Rodziny oraz aniołów i diabłów. We wspólnym świętowaniu uczestniczyli uczniowie, nauczyciele, pracownicy obsługi i administracji, rodzice oraz goście, m.in. : wicestarosta Mariusz Nagórski, ks. proboszcz Kazimierz Serafin oraz przewodnicząca Rady Rodziców Elwira Poniecka.

Wspólne świętowanie rozpoczęli Mikołaj (dyrektor Maciej Rydzewski) ze Śnieżynką (wicedyrektor Katarzyna Witek), którzy złożyli wszystkim obecnym życzenia świąteczne i noworoczne oraz rozdali słodkie upominki.

 

 

 

 

 

W przedstawieniu anioły stały zawsze wyżej, a diabły niżej, ponieważ dobro powinno górować nad złem. Widowisko, przygotowane pod kierunkiem Joanny Mączkowskiej, bogate było w kolędy śpiewane przez publiczność wspólnie z wokalistkami i wokalistą z grupy teatralnej „Klepsydra” – Wiktorią Spieler, Darią Milczach oraz Szymonem Naumiakiem.

Aktorzy poruszając się wokół „dzieciątka w żłobie” tworzyli ruchome tło żywej szopki.

 

 

 

 

 

 

 

 

Kulminacyjnym punktem spektaklu był moment, kiedy nauczyciele, uczniowie, ich rodzice oraz zaproszeni goście przekazywali sobie zapalone przez anioły świece – betlejemskie światełko na znak pojednania.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Następnie anioły zajęły się rozsypywaniem śniegu w postaci białego pierza. I tak pięknej tradycji stało się zadość w sposób równie piękny, co docenili wszyscy zaproszeni goście dziękując Joannie Mączkowskiej oraz młodym artystom z grupy teatralnej „Klepsydra”.