MY - KALISZ POMORSKI - OKOLICE - ŚWIAT
Rok 2023 II

4 września - Rozpoczęcie roku szkolnego

     Dyrektor Maciej Rydzewski przywitał wszystkich licznie zebranych na dziedzińcu Zespołu Szkół w Kaliszu Pomorskim, a szczególnie uczniów klas pierwszych. Życzył młodzieży oraz nauczycielom satysfakcji z nauki i pracy oraz powodzenia i sukcesów w nowym roku szkolnym. Dyrektor podziękował też za pomoc, życzliwość i wsparcie Zarządowi i Radzie Powiatu Drawskiego,  Burmistrzowi i Radzie Miejskiej Kalisza Pomorskiego oraz wojsku, służbom mundurowym, uczelniom wyższym i wielu innym instytucjom współpracującym ze Szkołą. Po okolicznościowych wystąpieniach gości, życzenia powodzenia w nowym roku szkolnym koleżankom, kolegom oraz nauczycielom złożył Samorząd Uczniowski.

     Następnie uroczystość uświetnili piosenkami soliści z grupy teatralnej „Klepsydra”: Martyna Frańczak i Filip Wiśniewski.

     Koordynatorką uroczystości była Joanna Mączkowska, która przygotowała wydarzenie we współpracy z Samorządem Uczniowskim, opiekunami klas mundurowych: Andrzejem Kowalewskim, Sylwestrem Burdyńskim i Krzysztofem Wójciakiem oraz Adamem Stąporkiem i Martyną Pacześną.

     Uroczystość prowadzili wspólnie Kacper Połubiak oraz Iga Kucharska. Wszystkim wymienionym oraz wokalistom „Klepsydry” za wzorowe przygotowanie apelu podziękował dyrektor szkoły.

 

7 września - Tajemnice rodziny Zühlke

     Już od 12 lat każdego roku, kolejna grupa uczniów kaliskiego Zespołu Szkól, pod kierunkiem Joanny Mączkowskiej i Bogumiła Kurylczyka współuczestniczy w odkrywaniu kolejnej ważnej tajemnicy związanej z Kaliszem Pomorskim. Obecnie gromadzone są wiadomości i dokumenty dotyczące rodziny Zühlke, która posiadała miejscowy Pałac wraz z dobrami ziemskimi (Schlossgut Kallies) od roku 1880 do lutego 1945.

       By przygotować publiczną prelekcję na temat tej 12 - ej  z rzędu tajemnicy, uczniowie pod okiem Joanny Mączkowskiej szlifują umiejętności potrzebne podczas prowadzenia takich spotkań. Natomiast z Bogumiłem Kurylczykiem odwiedzają miejsca związane z tegoroczną „tajemnicą”. Na ostatniej wycieczce poznawano kaliski Pałac wraz z jego otoczeniem, na którym stały po stronie przeciwnej niż park, liczne zabudowania gospodarskie oraz domy pracownicze. Młodzież była również na Starym Cmentarzu przy lapidarium mieszczącym tablicę nagrobną Anny Zühlke. Co więcej, uczniowie spotkali się z jej wnukiem – Hansem Joachimem Zühlke gdy ofiarowywał kolejne eksponaty do szkolnej Izby Pamięci.

 

8 września - Dokumenty na wagę życia

     Izba Muzealna Zespołu Szkół w Kaliszu Pomorskim wzbogaciła się o kilka niepozornie wyglądających starych kartek i formularzy  noszących ślady wielokrotnego rozkładania, co także stanowi świadectwo ich niezwykłej historii. Są to wypisane w języku polskim i rosyjskim dokumenty umożliwiające Hieronimowi Kurylczykowi powrót wraz z rodziną do Ojczyzny, gdyż przed II wojną światową mieszkał w województwie wileńskim, które zagarnęli Rosjanie po 17 września 1939 roku, tworząc na jego części Republikę Białoruską.

     - Wiem od mojej mamy, Heleny Kurylczyk-Pulwin, że zdobycie tych zezwoleń było bardzo trudne. Należało bowiem udowodnić, że jest się Polakiem, czyli okazać przedwojenne dowody osobiste, które Rosjanie konfiskowali. Szczęśliwie mój dziadek Ksawery Bielski zakopał je w ziemi. Kto tego nie dokonał, musiał pozostać na miejscu i przyjąć obywatelstwo białoruskie, podlegając tym samym drakońskiemu prawu komunistycznego reżimu Stalina, co często kończyło się utratą nie tylko dobytku, ale i życia – opowiadał Bogumił Kurylczyk podczas spotkania z dyrektorem Zespołu Szkół Maciejem Rydzewskim oraz Joanną Mączkowską, z którą współpracuje od lat przy opisywaniu tajemnic naszego miasta. Te kolejne pamiątki związane z jego rodziną wzbogacą prezentowane w Izbie eksponaty pochodzące od polskich osadników przybyłych do Kalisza Nowego, jak nazywał się tuż po roku 1945 Kalisz Pomorski.

    Z przekazanych dokumentów wynika, że Hieronim Kurylczyk był kierownikiem całego pociągu transportującego w bydlęcych wagonach polskie rodziny do Ojczyzny.  Wyruszyli z wówczas już białoruskiej miejscowości Głębokie w połowie kwietnia 1946 r., a do Kalisza Pomorskiego poprzez Warszawę, Inowrocław, Częstochowę, Poznań i Piłę dotarli dopiero po miesiącu. Po miesiącu spędzonym w zatłoczonych wagonach, gdzie wspólnie przebywali nie tylko ludzie, ale również ich inwentarz: krowy, konie, świnie i drób. Jak zapisała w swoich pamiętnikach Helena Kurylczyk te trudy były jednak niczym wobec radości z powrotu do Polski i z ocalenia życia.

 

8 września - Lekcja patrzenia przez okna

     Dające widok na ulicę Wolności okna Czerwonej Szkoły prezentują nam nie tylko teraźniejszość przesuwających się nieustannie kolumn pojazdów na drodze krajowej nr 10, lecz także pozwalają spojrzeć w głąb naszej historii, przynajmniej o siedem wieków. I właśnie to zaproponował uczniom regionalista Bogumił Kurylczyk zaproszony na lekcję  przez Joannę Mączkowską, z którą wspólnie napisali Przewodnik po Kaliszu Pomorskim.

     Po kilku minutach wyjaśnień już było wiadomo, że widoczny za oknami Szkoły kamienny mur przy pałacowym parku to fundament dawnych murów obronnych miasta mających kształt podkowy. Odcinek prosty, zamykający oba ramiona, przebiegał właśnie od Pałacu (przedtem zamku) do końca obecnej ulicy Pocztowej (do roku 1945 Torstrasse). A na jego przecięciu z ulicą Wolności stała Brama Recka, gdyż przez nią biegła droga do Recza. Natomiast widoczne do dziś znaczne obniżenie terenu przed murem to ślady fosy. Podobnie takim wyrazistym śladem fosy jest leżące równie nisko po drugiej stronie ulicy Wolności szkolne podwórko.

     Kolejnym znakiem historii jest herb miasta umieszczony na Ratuszu. Nadano go osadzie Calis wraz z prawami miejskimi w roku 1303. Jak potocznie uważano przedstawia orła polującego na zająca. Tymczasem wyraźnie pogodne miny obu zwierząt świadczą, iż bynajmniej nie walczą one z sobą, lecz pozostają w przyjaźni. A skoro w heraldyce orzeł symbolizuje siłę, a zając spryt, czyli mądrość – zatem faktyczne przesłanie kaliskiego herbu nawołuje do harmonii siły i rozumu dającej w konsekwencji wartość najwyższą: siłę rozumu.

 

11 września - Pamiątki po niemieckim nauczycielu

    Niezwykłe, kolejne pamiątki przekazał Izbie Pamięci przy kaliskim Zespole Szkół Hans Joachim Zühlke, potomek dawnych właścicieli naszego Pałacu. To obrus i poszewki z wyhaftowanymi inicjałami E.N., czyli Elisabeth Nicolas, jednej z dwóch córek Hermanna Nicolasa, który przed wojną uczył w miejskiej Elementarschule, która mieściła się w zajmowanym dzisiaj przez Zespół Szkół  gmachu zwanym Czerwoną Szkołą.

    - W Izbie Muzealnej, założonej i prowadzonej przez Dyrektora  Macieja Rydzewskiego, zobaczyłem podczas poprzedniej wizyty ciekawy eksponat: dyktando z datą 1 czerwca 1922 r. Poprawioną pracę podpisano literą „N”. Jak sprawdziłem, wówczas wykładali tu nauczyciele Nieder i Nicolas. Porównanie pisma wykazało, że to dyktando sprawdzał ten drugi – opowiadał Hans Joachim Zühlke. Ustalił, że Hermann August Julius Nicolas urodził się 31 maja 1855 r. w Saatzig, a zmarł 23 października 1937 r. w Kallies. Pochodził z trzeciego pokolenia „dynastii nauczycieli”: jego dziadek Friedrich Wilhelm Nicolaus (1790-1839) był bowiem kościelnym i nauczycielem, podobnie jak ojciec Gustaw Heinrich. Dom tej rodziny, stojący przy Victoriastrasse 305 (obecnie ulica Toruńska) pomiędzy domami Wittchowa (byłą restauracją „Turystyczna”) i doktora Medowa (byłą apteką), spłonął w 1945 roku.

     Pamiątki rodziny Nicolas przekazała prawnuczka Hermanna Nicolasa, a wnuczka drugiej jego córki Berty – Marga Jacobi. Jej życzeniem było, aby te rzeczy pochodzące z Kallies, trafiły znowu do rodzinnego miasta pradziadka. Dodajmy, że obrus wykonała własnoręcznie żona Hermanna, Anna Nicolas z domu Niedrig. Hans Joachim Zühlke w towarzystwie żony Kathrin i Bogumiła Kurylczyka opowiedział o tym na spotkaniu z Dyrektorem Maciejem Rydzewskim i Joanną Mączkowską, a także później z uczniami Zespołu Szkół w Izbie Pamięci.

 

13 września - Radość wokół szlifierskiego kamienia

         

 

 

 

 

 

 

     Niezbyt często odwiedzany, chociaż słynny od stuleci kaliski kamień szlifierski – Schleifstein, znowu ożył dzięki młodzieży z kaliskiego Zespołu Szkół.

    

 

   Uczniowie przybyli tu w radosnym pochodzie  by zgodnie ze starą tradycją poddać się ceremonii szlifowania charakteru. Co w przypadku mających się ku sobie par gwarantuje stałość uczuć obojga partnerów aż do końca życia. Dodatkową atrakcją były taneczne pląsy przygotowane i prowadzone tak,  jak cała impreza, przez Joannę Mączkowską.

    

 

 

 

    

 

 

 

  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   Punkt kulminacyjny stanowiło wręczanie parom certyfikatu poświadczającego poddanie się „oszlifowaniu”. Tym razem wydawali je nasi niezwykli goście: Kathrin oraz Hans Joachim Zühlke, który jest wnukiem Anny Zühlke, ostatniej właścicielki kaliskiego Pałacu i majątku ziemskiego. Goście z wdzięcznością podjęli się tej roli, doceniając wkład Joanny Mączkowskiej i Bogumiła Kurylczyka w popularyzację wiedzy o polsko-niemieckiej historii Kalisza Pomorskiego jako miasta dwóch narodów.

     Przed tańcami i ceremonią, Hans Joachim Zühlke opowiedział młodzieży o legendach oraz średniowiecznych tradycjach związanych ze Schleifstein.

 

 

 

 

 

 

    

 

 

 

 

 

 

     Natomiast regionalista Bogumił Kurylczyk omówił fazy przekształcania tej starej legendy ze szlifowania złych cech rycerzy na szlifowanie nowożeńców, co zapewniało liczny napływ gości do przedwojennego miasteczka, a zatem także wpływy dla mieszkańców.

    

 

 

 

 

 

  Podobnie jak poprzednie takie wydarzenia  i to odbyło się w ramach wspólnego projektu kaliskiego Zespołu Szkół ze Starostwem Powiatowym w Drawsku Pomorskim.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

14 września - Seminarium na Urodziny Miasta

    

 

     W 720. rocznicę urodzin Kalisza Pomorskiego, czyli nadania mu praw miejskich, 14 września 2023 roku w auli Czerwonej Szkoły – kaliskiego Liceum i Technikum odbyło się drugie seminarium naukowe z cyklu: „Kalisz Pomorski i okolice”, tym razem z podtytułem „Edukacja wczoraj i dziś”. Zorganizowała je i prowadziła z uczniami pomysłodawczyni tego cyklicznego wydarzenia - polonistka Joanna Mączkowska przy współpracy Dyrektora Zespołu Szkół - Macieja Rydzewskiego i regionalisty - Bogumiła Kurylczyka.

    

      Całość imprez w tym szczególnym dniu, gdyż po południu w kaliskim Pałacu zaprezentowano jeszcze publikację pod redakcją Joanny Mączkowskiej, obejmującą wystąpienia na pierwszym seminarium (14.09.2022 r.), objął patronatem Burmistrz Kalisza Pomorskiego - Janusz Garbacz.

      

     Wśród gości, oprócz osób wyżej wymienionych, byli m.in.: przewodnicząca Rady Powiatu - Urszula Ptak, wiceburmistrz Kalisza Pomorskiego – Radosław Czapek, przewodniczący Rady Miejskiej - Paweł Kulbacki, dyrektorka Szkoły Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Kaliszu Pomorskim - Dorota Ławniczak, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Pomierzynie – Monika Kawecka, dyrektorka Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Kaliszu Pomorskim - Małgorzata Dziadek oraz kierowniczka Referatu Promocji UM - Monika Orlińska.

     Jako pierwszy wystąpił Hans Joachim Zühlke, wnuk Anny Zühlke, ostatniej właścicielki kaliskich dóbr rycerskich oraz Pałacu, który przybył z Niemiec wraz z małżonką Kathrin Zühlke. Tematem jego opracowania było powstawanie i rozwój systemów oświaty w naszym regionie od roku 1500 do zakończenia II wojny światowej.

     Kolejne prelekcje wygłosili: Maciej Rydzewski (o utworzeniu, prowadzeniu i sukcesach uczniów klas wojskowych w kaliskim Zespole Szkół), Bogumił Kurylczyk (o działającym w latach 1935-1937 w ówczesnym Kallies Pedagogium mającym kształcić także uczniów z Brazylii), Zbigniew Januszaniec (o początkach szkolnictwa w Czaplinku), Wiesław Przytarski (w referacie opracowanym wspólnie z synem Łukaszem mówił o meandrach i posłannictwie historii), Krzysztof Ignaszewski (odczytał opracowanie Andrzeja Szutowicza o proboszczach kaliskiej parafii) oraz Marcin Kuchta (o szkole w Gogółczynie i jej nauczycielach). Natomiast ostatni referat (o pobliskich szkołach kształcących leśników) przedstawił Krzysztof Wiśniewski.

 

 

     Pełne wersje wszystkich wymienionych opracowań, gdyż na seminarium wygłoszono jedynie ich streszczenia, ukażą się drukiem w kolejnej publikacji będącej plonem przeprowadzonego po raz drugi seminarium na Urodziny Miasta. I po raz drugi pod patronatem Janusza Garbacza - Burmistrza Kalisza Pomorskiego.

     Przed wykonaniem na zakończenie wspólnego zdjęcia, Dyrektor Zespołu Szkół - Maciej Rydzewski podziękował prelegentom za interesujące opracowania, a organizatorom, w tym szczególnie koordynatorce - Joannie Mączkowskiej za kontynuację ubiegłorocznego pomysłu uczczenia urodzin Kalisza Pomorskiego w taki właśnie twórczy, niezwykły i edukacyjny sposób. Pogratulował jej także za profesjonalną organizację uroczystości. Podziękował również Bogumiłowi Kurylczykowi za szczególne wsparcie merytoryczne kolejnego już spotkania regionalistów.

     Z kolei Joanna Mączkowska podziękowała za pomoc w przygotowaniu drugiego seminarium naukowego w kaliskim Zespole Szkół: burmistrzowi Kalisza Pomorskiego - Januszowi Garbaczowi, dyrektorowi kaliskiego Zespołu Szkół - Maciejowi Rydzewskiemu, dyrektorce Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Kaliszu Pomorskim - Małgorzacie Dziadek, kierowniczce Referatu Promocji - Monice Orlińskiej, wszystkim prelegentom, gościom oraz uczniom z grupy teatralnej „Klepsydra” za współpracę w prowadzeniu uroczystości. Ponadto Joanna Mączkowska podziękowała Remigiuszowi Orłowskiemu, akustykowi z Miejsko-Gminnnego Ośrodka Kultury, za profesjonalną pomoc przy nagłośnieniu oraz Iwonie Szczęsnej za organizację poczęstunku.

 

14 września - Promocja publikacji

     Rok temu odbyła się w 719. rocznicę Urodzin Miasta sesja naukowa, której pomysładowcami byli: Joanna Mączkowska i Bogumił Kurylczyk. Referaty na niej przedstawione właśnie ukazały się drukiem w publikacji zredagowanej przez Joannę Mączkowską i sfinansowanej przez Urząd Miejski.

     Promocję tej interesującej i ciekawie wydanej książki, podobnie jak przedpołudniową sesję naukową zorganizowaną w auli Czerwonej Szkoły, objął patronatem Burmistrz Kalisza Pomorskiego – Janusz Garbacz. Był on oczywiście obecny na popołudniowym spotkaniu w kaliskim Pałacu 14 września. 

     Obok Burmistrza spotkanie promocyjne zaszczycili swoją obecnością: wiceburmistrz Kalisza Pomorskiego – Radosław Czapek, przewodniczący Rady Miejskiej - Paweł Kulbacki, Dyrektor Zespołu Szkół w Kaliszu Pomorskim – Maciej Rydzewski, kierowniczka referatu promocji UM - Monika Orlińska, a także autorzy zamieszczonych artykułów, prelegenci występujący na tegorocznym, drugim seminarium, nauczyciele, uczniowie oraz mieszkańcy miasta.

     Licznie przybyłych do Sali Rycerskiej powitała Joanna Mączkowska. Jak podkreśliła publikacja ukazała się drukiem dzięki zaangażowaniu w jej wydanie Burmistrza Kalisza Pomorskiego – Janusza Garbacza. Następnie poprosiła autorów o krótkie zreferowanie swoich opracowań, zamieszczonych w tomie: „Kalisz Pomorski i okolice. Tajemnice i zagadki”.

    

   Hans Joachim Zühlke omówił swoje ustalenia w kwestii rodzaju praw miejskich, które otrzymało miasto od margrabiów brandenburskich w roku 1303. Maciej Rydzewski wytłumaczył, dlaczego tytułowe pytanie („Izba pamięci w pracowni historycznej, czy pracownia historyczna w izbie pamięci?”) pozostaje bez jednoznacznej odpowiedzi. Krzysztof Wiśniewski podsumował swoje „Rozważania nad lokalizacją pierwszego zamku”, umiejscawiając go na obecnym półwyspie (dawniej wyspie) jeziora Młyńskiego. Z kolei Zbigniew Januszaniec przypomniał na czym polegają kłopoty z metryką Czaplinka, gdyż dokładna data nadania mu praw miejskich nie jest wciąż znana.

     Trudniejszą rolę miał Bogumił Kurylczyk omawiając nie tylko swój artykuł na temat odnalezionych w archiwach dokumentów z czasów nazizmu (1932-45) w Kallies, lecz także pozostałe artykuły zamieszczone w publikacji. Pomógł mu w tym Maciej Rydzewski, który zreferował opracowanie Andrzeja Szutowicza (o Żydach w Kaliszu Pomorskim) oraz Krzysztofa Ignaszewskiego (o losach załogi strąconego w roku 1944 przez Niemców pod Dębskiem amerykańskiego samolotu).

    Dzięki temu Bogumiłowi Kurylczykowi pozostały do zaprezentowania jeszcze trzy barwne, historyczne opracowania znanych szeroko regionalistów: Jarosława Leszczełowskiego (o awanturniczych losach urodzonego w Kallies Jerzego Klejny, pułkownika jego królewskiej mości), dra Zbigniewa Mieczkowskiego (o leżącej w naszej Gminie Pełknicy, która była „gniazdem generałów”) oraz Grzegorza Jacka Brzustowicza (o poszukiwaniu zamku starego Güntersberga).

     Z kilku wypowiedzi na temat obecnego i ubiegłorocznego seminarium, a także wydanej publikacji, najbardziej zapadła w pamięć ta Zbigniewa Januszańca. Oświadczył mianowicie, że teraz przejeżdżając przez Kalisz Pomorski będzie dostrzegał już nie dwa, a trzy najważniejsze w tym mieście obiekty. Dotąd patrzył tylko na Pałac i Ratusz. Teraz inaczej spojrzy na Czerwoną Szkołę, skoro organizuje się tam tak ważne i ciekawe  dla regionalistów seminaria. A na dodatek ich tematyka nie ogranicza się jedynie do tego miejsca, lecz obejmuje także okolice, w tym Czaplinek.

     Z kolei Janusz Garbacz - burmistrz Kalisza Pomorskiego i Maciej Rydzewski - dyrektor kaliskiego Zespołu Szkół, podkreślili znaczenie twórczych, konsekwentnych oraz owocnych działań Joanny Mączkowskiej i Bogumiła Kurylczyka dla dobra miasta. W szczególności dla poznawania jego niezwykłej, złożonej historii, a także ugruntowania poczucia lokalnego patriotyzmu i dumy. Te refleksyjne wypowiedzi publiczność nagrodziła dłuższymi brawami.

    

 

 

    

 

 

 

 

     Po dyskusji nastąpiła część artystyczna, w której wystąpili śpiewając stonowane, nostalgiczne utwory: Martyna Frańczak i Filip Wiśniewski - soliści z grupy teatralnej „Klepsydra”.

     Na zakończenie spotkania burmistrz Janusz Garbacz serdecznie pogratulował Joannie Mączkowskiej i Bogumiłowi Kurylczykowi zorganizowania obu dzisiejszych uroczystości, a przede wszystkim opracowania wydanej publikacji. I zapewnił, że miasto sfinansuje kolejną książkę z drugiego seminarium, gdyż jak stwierdził „te książkowe, kaliskie perełki rozsławiają nasze miasto”. 

        Joanna Mączkowska podziękowała wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania  drugiej uroczystości w dniu Urodzin Miasta i zaprosiła współautorów publikacji oraz Burmistrza Janusza Garbacza do jej podpisywania. Kolejka chętnych po dedykację  była bardzo długa.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

     Dodajmy, że ta unikalna książka jest dostępna (bezpłatnie) w referacie promocji UM.

     

 

     Podziękowania należą się także młodzieży, która tak licznie przybyła na promocje i tak aktywnie w niej uczestniczyła, a przede wszystkim współprowadzącym: Idze Kucharskiej i Filipowi Wiśniewskiemu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

22 września - Święto naszej Szkoły

     

 

 

 

 

 

     Wrzesień w kaliskim liceum i technikum to nie tylko początek roku szkolnego, ale przede wszystkim uroczystości związane z jej imieniem - Pamięci Ofiar Terroryzmu 11 Września 2001 Roku. To również ważny dzień dla pierwszoklasistów, którzy po ślubowaniu oficjalnie przyjmowani są do szkolnej społeczności.

     Dyrektor Maciej Rydzewski podziękował zaproszonym gościom za przyjęcie zaproszenia i doskonałą współpracę, która zaowocowała bardzo dobrą rekrutacją do klas pierwszych. Podkreślił wyjątkową rolę kaliskich nauczycieli w sukcesie rekrutacyjnym. Podziękował też uczniom klas pierwszych i rodzicom za zaufanie do szkoły, zapewniając, że  znajdą w kaliskim liceum i technikum doskonałe warunki do nauki, rozwoju pasji i zainteresowań oraz wejścia w dorosłe życie.

     Uroczystość uświetnił występ wokalistów grupy teatralnej Klepsydra – Martyny Frańczak i Filipa Wiśniewskiego. 

    

 

 

 

 

 

 

 

     Dyrektor Maciej Rydzewski podziękował wszystkim zaangażowanym w perfekcyjne przygotowanie święta szkoły, w tym koordynatorce uroczystości Joannie Mączkowskiej.

 

13 października - Dzień Edukacji Narodowej

     Po wprowadzeniu sztandaru i odśpiewaniu hymnu głos zabrał Maciej Rydzewski, dyrektor Zespołu Szkół w Kaliszu Pomorskim, który zwrócił uwagę na znaczenie edukacji w życiu młodych ludzi, a także na wyjątkową rolę nauczycieli w tym procesie. Podziękował nauczycielom za pasję i zaangażowanie w pracę z uczniami oraz stworzenie w szkole atmosfery sprzyjającej rozwojowi młodzieży.

     Starosta Stanisław Cybula wraz z Haliną Samek złożyli kaliskim pedagogom i młodzieży życzenia powodzenia w pracy zawodowej i w nauce oraz sukcesów i satysfakcji z pracy. Pogratulowali szkole wysokiego poziomu kształcenia.

    Natomiast burmistrz Janusz Garbacz podkreślił znaczenie kaliskiego Zespołu Szkół w życiu miasta.

     Uroczystość uświetnili piosenkami wokaliści z grupy teatralnej „Klepsydra”: Martyna Frańczak i Filip Wiśniewski oraz szkolny zespół muzyczny Distractor.

     Życzenia i podziękowania dla nauczycieli z okazji Dnia Edukacji Narodowej złożyła nauczycielom Przewodnicząca Samorządu Szkolnego Tatiana Smyczyńska. Pedagodzy i goście otrzymali od uczniów słodkie upominki.

    

   Na zakończenie Maciej Rydzewski podziękował wszystkim, a szczególnie gościom za wspólne świętowanie Dnia KEN. Podziękował też koordynatorce wydarzenia, Joannie Mączkowskiej oraz młodzieży i nauczycielom: Andrzejem Kowalewskiemu, Konradowi Chwastkowi i Adamowi Stąporkowi za wzorowe przygotowanie uroczystości.

 

 

9 listopada - Klepsydra na sesji Rady Powiatu

     Uroczystą sesję Rady Powiatu Drawskiego z okazji Święta Niepodległości uświetniły występy młodzieży. Nasz Zespół Szkół reprezentowali wokaliści z Klepsydry: Martyna Frańczak i Filip Wiśniewski.

     Martyna i Filip w duecie zaprezentowali zebranym utwór „Dziś idę walczyć mamo”. Następnie Martyna zaśpiewała piosenkę „Panie Generale”, a Filip piosenkę „Warszawo ma”.

     Występ Martyny i Filipa stał na wysokim poziomie i wprowadził słuchaczy w patriotyczny nastrój. Po występach młodzi artyści otrzymali słodkie prezenty. Do występu przygotowała ich opiekunka Klepsydry Joanna Mączkowska, a do Drawska udali się pod opieką Macieja Rydzewskiego. 

 

 

 

11 listopada - Tajemnice rodziny Zühlke

     O niezwykłych historiach związanych z kaliskim Pałacem, a dokładnie z rezydującą tu od końca XIX wieku rodziną Zühlke, opowiedzieli podczas multimedialnej prezentacji  uczniowie, którzy pod kierunkiem Joanny Mączkowskiej i Bogumiła Kurylczyka odkryli kolejną, już dwunastą „Tajemnicę Kalisza Pomorskiego”. Także ta obecna, jak wszystkie poprzednie, została przygotowana w ramach programu realizowanego we współpracy Stowarzyszenia „Jesteśmy Razem” z Urzędem Miejskim w Kaliszu Pomorskim.

     Wśród zaproszonych gości, powitanych przez prowadzącą prelekcję Joannę Mączkowską, był wiceburmistrz Kalisza Pomorskiego Radosław Czapek, dyrektor Maciej Rydzewski oraz przedstawiciele stowarzyszenia "Bastion Tradycji": Krzysztof Ignaszewski i Wiesław Przytarski.

     Opowieści o pięciu wielkich miłościach w rodzinie Zühlke, z których dwie pierwsze doprowadziły do kupna Rittergut Kallies (tutejszego majątku rycerskiego), a trzy następne do jego rozwoju - okazały się bardzo wzruszające. Dodatkowo te wydarzenia działy się właśnie tu… Wprawdzie lata temu, ale w tej samej Czerwonej Szkole, czy w stojącym po sąsiedzku Pałacu otoczonym parkiem.

     Jak wynika z historii rodziny Zühlke (opracowanej przez syna ostatniego właściciela – Hansa Joachima Zühlke) oraz z odnalezionych w archiwach dokumentów, kaliski Pałac był miejscem szczęśliwych i spełnionych miłości, które przerywały jedynie wojny. Dlatego mieszcząca się tu dzisiaj Sala Ślubów powinna współczesnym nowożeńcom przynosić podobnie szczęśliwe, wspólne życie.

     Dodatkowo wyświetlono film zrealizowany kilka lat temu przez Joannę Mączkowską i Bogumiła Kurylczyka zatytułowany „Pałac zgody narodów”. Właśnie Hans Joachim Zühlke wspomina w nim dzieciństwo, które spędził w kaliskiej rezydencji oraz późniejszą ucieczkę jej właścicieli przed nacierającą na Kallies Armią Czerwoną w lutym 1945 r. Można go zobaczyć na portalu internetowym: My-Kalisz Pomorski-Okolice-Świat. Ponadto został tam zamieszczony pełny tekst „Tajemnic rodziny Zühlke” wraz z unikalnymi, archiwalnymi ilustracjami.

     Dyrektor  kaliskiego Zespołu Szkół Maciej Rydzewski podziękował na zakończenie prezentacji zarówno jej autorom jak i współpracującym z nimi uczniom. Podkreślił, że systematyczność odsłaniania kolejnych tajemnic Kalisza Pomorskiego, z których każda następna okazuje się niemniej ciekawa i ważna – zasługuje na uznanie i rodzi nadzieję, że ten cykl potrwa jeszcze długie lata. Wiceburmistrz Radosław Czapek dodał, iż te historie, odkrywane corocznie na podstawie uzyskanych dokumentów lub relacji, w znaczący sposób wzbogacają wiedzę o Kaliszu Pomorskim nie tylko wśród mieszkańców miasta, ale i powiatu oraz okolicy.