MY - KALISZ POMORSKI - OKOLICE - ŚWIAT
Kiedy zaczyna się sezon

     Kiedy w Kaliszu Pomorskim zaczyna się sezon letni mieszkańcy i turyści mają do dyspozycji uporządkowaną Plażę Miejską nad jeziorem Bobrowo Wielkie o wodzie niezwykłej czystości, bo głębokiej i źródlanej bez żadnych innych dopływów. A jak przygotowywało się miasto do sezonu w latach dawno minionych?

     Tuż po roku 1945 kaliskie jeziora służyły głównie do zasypywania ich brzegów gruzami z rozbieranych na cegły kamienic. Dobrej, niemieckiej cegły potrzebowano na odbudowę Warszawy, a nasze miasto i tak miało za dużo domów dla tak niewielkiej wtedy liczby mieszkańców, że próbowano go nawet zdegradować do rangi wsi. Zresztą wówczas nie uporządkowaniem zdewastowanego kąpieliska zajmowali się radni, lecz walką… z chwastami. W roku 1951 polecono użytkownikom działek by tępili chwasty, zwłaszcza mlecze i osty, pod groźbą utraty prawa użytkowania ziemi. Natomiast działającej ongiś obok dzisiejszego „Solarisu” rzeźni zabroniono składowania kości i odpadów z uboju przy kościele. Fryzjerowi z ul. Świerczewskiego (ul. Religi) zakazano wyrzucania ostrzyżonych włosów w gruzy obok zakładu, a mieszkańcom ul. Drawskiej i ul. Koszalińskiej zabroniono topienia zabitych psów i zdechłych prosiąt w jeziorze Młyńskim.

     Jezioro Bobrowo Wielkie nazywano wtedy… Cmentarnym. I jeden z pierwszych, powojennych dokumentów na temat znajdującego się tam kąpieliska pochodzi z roku 1953. W wakacje miała wtedy rozlokować się w Czerwonej Szkole kolonia ze Stalinogrodu (Katowic). Stąd Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Kaliszu Pomorskim powzięło uchwałę nakazującą „wytyczenie na jeziorze terenu do kąpieli poprzez zawieszenie lin z tabliczkami”.

     Dziesięć lat później (w roku 1963) zauważono, że przybywających do Kalisza Pomorskiego turystów odstraszają od dłuższego pobytu stada bydła spacerujące głównymi ulicami miasta. Dlatego radni uchwalili nakaz przepędzania tam inwentarza żywego jedynie na uwięzi oraz dodatkowo zabroniono w centrum miasta hodowli ptactwa domowego jeśli „takowe miało by możność wydostawania się z posesji na teren ulic”. Wtedy też na kąpielisku miejskim w ramach tzw. czynu społecznego „wbito 90 sztuk pali głębinowych, na których zostaną położone pomosty”.

     Te pomosty powstawały długo, bo były gotowe dopiero po kolejnych kilkunastu latach. A w międzyczasie, w roku 1966, zabezpieczono kąpielisko nad Bobrowem Wielkim  żerdziami wyznaczającymi miejsca dla pływających i niepływających oraz umieszczając tabliczki z napisem „Kąpiel dozwolona”. Natomiast tabliczki z napisem „Kąpiel zabroniona” ustawiono na wszystkich pozostałych, licznych w mieście, kąpieliskach dzikich.

     Jak wynika z informacji „O przygotowaniu do sezonu turystycznego w roku 1986”, kino „Kalina” organizowało wtedy dodatkowe seanse, biblioteka otwierała dwa dodatkowe punkty, a rozlewnia piwa pracowała na dwie zmiany dostarczając napoje do sklepów wyposażonych w nowe urządzenia chłodnicze.

     A dzisiaj? Budynek pięknej, Nowej Przystani został ostatnio wyremontowany, pomosty – jak każdego roku - naprawione, dno jeziora w ich obrębie oczyszczone zaś cała plaża uporządkowana.

     Przypomnijmy widok kaliskiej plaży z kąpieliskiem wytyczonym żerdziami na przełomie lat 60. i 70. XX wieku.

Bogumił Kurylczyk