MY - KALISZ POMORSKI - OKOLICE - ŚWIAT
Rok 2013 (I)

 

19 stycznia - Tegoroczna Studniówka była prawdziwym balem. Także dlatego, że zaprezentowana na nim, nasza interpretacja bajki o Kopciuszku, w której grali gościnnie uczniowie klas III, rozbawiła wszystkich. Na dobre.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  

14 lutego - Z anielskim uśmiechem serca rozdawaliśmy Walentynki.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

20 marca - Grupa teatralna „Klepsydra”  ponownie odwiedziła Zakład Karny w Wierzchowie , by zaprezentować tym razem „wiosenny” program artystyczny. Ale najpierw konieczna była służbowa odprawa.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Mieliśmy zamiar - parafrazując znane, łacińskie  powiedzenie: „rozum, nie siła” (plus ratio quam vis) – pokazać wyśpiewaną siłę dobra. Stąd przed występem konieczne były przeróżne próby.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jak się okazało, ta siła wyśpiewanego dobra była wystarczająco potężna.

Na tyle, iż kilka utworów śpiewali z nami wspólnie ci nietypowi słuchacze… Zgromadzeni w nietypowej, więziennej widowni, która stała się na czas koncertu widownią bez krat. A oni – wolnymi ludźmi.

To było przejmujące doznanie dla wszystkich. Dziękujemy prof. Joannie Mączkowskiej za uświadamianie nam, że warto dzielić się dobrem z innymi. A kpt. Maciejowi Słomce za zaproszenie do tego zamkniętego świata, który tak niezwykle potrzebuje dobra, nie siły.

 

 

 

21 marca - Przywitaliśmy Dzień Wiosny wspólnie z koleżankami i kolegami z klasy.

Jako Pippi Langstrumpf z jej dzielnym koniem ociepliliśmy zimową aurę.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  

My bawiliśmy się świetnie, także z intelektem.

 

 

 

  

 

 

25 marca – Wraz z innymi uczniami kaliskiego Liceum zaprezentowaliśmy w auli szkoły swoje prace wykonane w ramach projektu edukacyjnego: „Kalisz Pomorski - moja mała ojczyzna”, którego pomysłodawczynią była prof. Joanna Mączkowska. Projekt ten realizowano już po raz trzeci na zajęciach z przedmiotu wiedza o kulturze.

 

 

 

 

 

 

 

 

W tym roku  podstawą naszych opracowań były liczne artykuły pana Bogumiła Kurylczyka, opowiadające o dawnym Kaliszu Pomorskim, czyli mieście Kallies, a jeszcze wcześniej Callies. Wnikliwość  tych tekstów oraz zamiłowanie Autora  do historii rodzinnego miasta są godne podziwu i mobilizują także nas do twórczych poszukiwań.

Daliśmy temu wyraz w naszych prezentacjach, które dotyczyły mi.in.: historii herbu miasta, lokalizacji wiatraków mielących ongiś zboże, wielkiego pożaru w roku 1771, czy legendy o syrenach nad zarośniętym lasem Jeziorem Dziewiczym, która szczególnie spodobała się naszym kolegom.

Odpowiedzieliśmy sobie także na pytania: jak i dlaczego Kallies, niegdyś miasto rolników, zamieniło się w znany i modny kurort. Ale szczególnie wzruszyła nas historia zapomnianego i milczącego dziś, kaliskiego dzwonu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

7 kwietnia -  Warsztaty teatralne urządził nam w auli kaliskiego Liceum nasz gość: dr hab. Krzysztof Grębski - prodziekan Wydziału Lalkarskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. L. Solskiego w Krakowie (filia we Wrocławiu), reżyser teatralny, radiowy i telewizyjny.

 

Prodziekan i aktor przyjechał do Kalisza Pomorskiego na zaproszenie opiekunki szkolnej grupy teatralnej „Klepsydra”, Pani Joanny Mączkowskiej. To w jej reżyserii wystawimy w maju we Wrocławiu sztukę „Persefona”.

 

By sprostać lepiej temu wyzwaniu, Pan Krzysztof Grębski pokazał i wytłumaczył jak pokonać tremę, skrępowanie, i jak zaciekawić sobą publiczność. Tak, by zaintrygowana tym, co dzieje się na scenie, coraz bardziej zagłębiała się w świat ukazany w spektaklu.

 

Przygotowywana przez nas sztuka ma dwie płaszczyzny: mitologiczną i współczesną. Opowiada o samotności. Ludzie mają wielu bliskich, jednak gdy kogoś naprawdę potrzebują, bardzo często zostają sami. W ten poruszający sposób spektakl ujawnia także odwieczną walkę dobra ze złem. Coś, co jest ważne do dziś, od początku ludzkiego świata. I dlatego jest także dla nas – jako przesłanie – bliskie.

 

Przedstawienie takie jak „Persefona” w reżyserii Pani Joanny Mączkowskiej, nie tylko pozwala nam ukazać siebie, poznać z innej strony, ale również zyskało aprobatę wybitnego profesjonalisty. Mamy nadzieję, że gdy wystawimy ten spektakl we Wrocławiu, oklaski widzów długo nie pozwolą nam zejść ze sceny. I to będzie dla nas największa nagroda.

(Maria Kurylczyk, Magdalena Biegniewska)

 

10 kwietnia - Czy potrafimy wyzwolić się z masek, form? Czy tęsknić mogą tylko osoby pozostające na wolności? Taka tematyka została poruszona w sztuce pt. „Teatrzyk”, którą obejrzeliśmy w Zakładzie Karnym w Wierzchowie.

 

Scenariusz, napisany przez odbywającego tu karę Michała, zdobył pierwszą nagrodę w konkursie na sztukę teatralną, organizowanym przez Zakład Karny w Tarnowie. Reżyserii podjął się kpt. Maciej Słomka.

 

Udział w spektaklu teatralnym osób z zewnątrz jest swego rodzaju przełamywaniem samych siebie oraz schematów myślowych na temat osadzonych. Natomiast dla  aktorów – więźniów, to także wyłamywanie się z subkultur i środowiska, w którym nie są  akceptowane normy społeczne. Na scenie towarzyszy im nie tylko trema, ale też próba pokonania ciążącego na nich piętna, czyli odejścia od stereotypowego wizerunku więźnia.

 

Po obejrzanym spektaklu towarzyszyły nam różne przemyślenia. Jedno z nich dotyczyło niebezpieczeństw zbyt powierzchownej oceny drugiego człowieka. Szufladkowania go według etykietki, a nie tkwiących głębiej wartości. Tym właśnie różni się powierzchowny „Teatrzyk” codzienności od prawdziwego teatru życia. 

 

 

19 kwietnia - Nasze koleżanki z „Klepsydry” uczestniczyły  w  Powiatowej Gali Talentów  w Drawsku Pomorskim.

Basia Pacześna otrzymała Nagrodę Dyrektora Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Drawsku, a Dominika Świniuch Nagrodę Rady Rodziców ZSP.

 

 

 

 

 

 

 

 

22 kwietnia -  Na Regionalnym Festiwalu Piosenki Przyrodniczej, zorganizowanym przez Miejsko- Gminny Ośrodek Kultury w Kaliszu Pomorskim, nasze solistki spróbowały przypomnieć piosenką zapach jezior, koloryt lasów, szum wiatru.

Na tyle to się udało, że Paulina Staniecka w kategorii: gimnazjum i liceum zdobyła I miejsce, a Basia Pacześna i Agnieszka Pawlak otrzymały wyróżnienia.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

26 kwietnia - Jeśli czas jest nieskończoną, prostą linią, to nasze życie jest na niej jedynie punktem, lecz nawet on dzieli się na pewne odcinki. Jeden z nich właśnie nieubłaganie dobiega końca. Nastaje czas pożegnań, podziękowań i początku, albowiem to, co jest kresem pewnego etapu, jednocześnie jest początkiem nowego, nieznanego, gotowego do odkrycia i zależnego od nas samych – napisał w imieniu maturzystów nasz kolega Mateusz Rutkowski.

- Nadchodzi pora, by ruszyć w nieznaną przestrzeń kosmosu, aby gdzieś tam zbudować swój własny świat. I mimo nieznanego nie boimy się, bo towarzyszy nam świadomość, że zostaliśmy dobrze przygotowani do tej podróży. Jeszcze raz dziękujemy za poświęcone lata i prace…  - przeczytała tekst Mateusza podczas uroczystego pożegnania trzecioklasistów - Anna Pacholczyk. A my zaśpiewałyśmy…

 

 

 

 

 

 

 

A potem „maturalna” część Klepsydry wykonała pamiątkowe zdjęcia w gabinecie polonistycznym z jego „królową”, upozowaną na jedną z nas.

 

 

 

 

 

 

Następnie ruszyliśmy w teren, do pobliskiego parku. Te zdjęcia uwieczniły chwilę, która się już nigdy nie powtórzy. Bo maturzystą (i to jakim…) jest się tylko raz.

 

 

 

 

 

 

 

 

  

 

6  maj -  Grupa teatralna „Klepsydra” wzięła udział  w Powiatowych Eliminacjach Wojewódzkich Prezentacji Amatorskich Zespołów Teatralnych w Czaplinku.

Wystawiony spektakl „Persefona” został doceniony zarówno przez jury, jak i publiczność.

Uzyskany tytuł Laureata zakwalifikował grupę teatralną kaliskiego Liceum do Przeglądu Wojewódzkiego w Świdwinie.

 

 

 

 

 

 

 

10 maj - Rano, w piątek 10 maja, zapakowaliśmy wszystkie rekwizyty i wyruszyliśmy w sześciogodzinną podróż do Wrocławia . Podczas niej każdy opowiadał o sobie i swoich upodobaniach, dużo też śpiewaliśmy. Dzięki takim wyjazdom poznajemy się jeszcze lepiej, zacieśniają się przyjaźnie.
Głównym celem tej artystycznej wycieczki było wystawienie przez nas sztuki „Persefona”, wyreżyserowanej przez Panią Joannę Mączkowską, na scenie Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. L. Solskiego w Krakowie, Filia we Wrocławiu.

Po przyjeździe do Wrocławia, zwiedziliśmy Stary Rynek z jego pięknymi, magicznymi kamienicami. Wieczorem poszliśmy do Teatru Pantomimy, gdzie oglądaliśmy spektakl pt. „Zuzanna i starcy” w reżyserii Leszka Mądzika - cenionego twórcy teatru plastycznego. Podziwialiśmy żywe obrazy, rozjaśnione nikłym światłem, które narastało stopniowo na całą scenę, obejmując swoim czarem także nas.

 

 

 

 

 

11 maj - W sobotę udaliśmy się na uczelnię PWST, aby poćwiczyć przed występem. Mieliśmy okazję przyglądać się fachowcom, którzy zajmowali się ustawieniami świateł i muzyką. Spektakl powstał na motywach scenariusza Pani Marii Schejbal i poezji Pani Joanny Mączkowskiej, która także zajęła się choreografią, scenografią i muzyką. Obsada była dość liczna: Alicja Dziadek, Tomasz Dobrowolski, Michał Doroszuk, Monika Feszczuk, Patrycja Figiel, Daria Gralak, Przemek Grudziński, Julia Herbal, Karol Hofman, Hubert Kotkiewicz, Maria Kurylczyk, Błażej Lisiecki, Mateusz Paszkiewicz, Beata Piskorska, Michał Safaryn, Paulina Staniecka, Kaja Szulc, Szymon Tomczyk.

 

 

 

 

Piękne zdjęcia wykonali: Magda Biegniewska i Daniel Walczak.

 

 

 

 

 


12 maj - „Persefonę” wystawiliśmy rano.

Wśród gości byli m.in.: prof. Elżbieta Czaplińska–Mrozek - prorektor ds. Filii we Wrocławiu, dr hab. Krzysztof Grębski - prodziekan Wydziału Lalkarskiego (Filia we Wrocławiu), prof. Jacek Radomski.

Ku naszemu zdumieniu, widownia była pełna. Po występie nie tylko my nie kryliśmy wzruszenia. Podchodzili do nas widzowie i dziękowali za emocjonujący występ. Było to bardzo piękne doświadczenie. Występ w takim niezwykłym miejscu jest niesamowitym przeżyciem. Poczuliśmy się jak prawdziwi aktorzy.

 

 

 

(Marysia Kurylczyk)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

14 maj – „Persefonę” w naszym wykonaniu obejrzeli mieszkańcy Kalisza Pomorskiego  i okolic.

Sala w Miejsko- Gminnym Ośrodku Kultury była pełna. Chociaż spektakl był już wystawiony w Czaplineckim Ośrodku Kultury i na wrocławskim PWST, to chyba największe emocje towarzyszyły grupie teatralnej „Klepsydra” właśnie tu.  Gdzie na widowni zasiedli także nasi rodzice, krewni, przyjaciele, znajomi. I oczywiście nie obyło się bez łez… 

„Na scenie trzy przestrzenie materiału…” - tymi słowami rozpoczął się spektakl. Opowiada on o samotności, tęsknocie, miłości i potrzebie kochania drugiego człowieka. I tu sprostaliśmy swojemu zadaniu, bo publiczność była zachwycona.


Po spektaklu rozległy się ogromne wa i uroczyste gratulacje. Serdeczne podziękowania dla naszej opiekunki - Pani Joanny 
Mączkowskiej, jak i całej grupy teatralnej, złożyły m. in. Pani Joanna Kulesza - Dyrektor kaliskiego Liceum.

 

 

28 maja – W naszej szkole odbył się drugi Piknik Młodych Pasjonatów. Nauczyciele z pasją wprowadzili gimnazjalistów w świat laboratoriów biologicznych i chemicznych, eksperymentów fizycznych, odkryć geograficznych i matematycznych, podróży literackich i historycznych, teatru, komunikacji medialnej i zastosowania języków obcych.

 

 

 

 

 

Koło Teatralne zaprezentowało ćwiczenia sposobów opanowania tremy, sztuki koncentracji oraz improwizacji. Przedstawiliśmy także kilka etiud. W treningach i etiudach uczestniczyli również uczniowie z okolicznych gimnazjów. Goście mieli także możliwość obejrzenia fragmentów naszego sztandarowego spektaklu pt. "Persefona". 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

29 maja - W środę rano wyruszyliśmy z opiekunką naszej grupy teatralnej - Panią Joanną Mączkowską  do Drawska Pomorskiego, żeby  pokazać spektakl pt.„Persefona” w Centrum Kultury im. Eugeniusza Poniatowskiego.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Już po raz piąty wystawialiśmy  tę  sztukę. Za każdym razem towarzyszą nam jednak inne emocje. Cieszyliśmy się, że  nauczyciele i uczniowie z drawskiego Gimnazjum oglądali przedstawienie z dużym zainteresowaniem. Urzekła ich m.in. plastyka, choreografia i my w odgrywanych  rolach.

 

 

Dla nas było to kolejne, ciekawe doświadczenie. Dla naszej opiekunki oraz pani Dyrektor, także.

(Maria Kurylczyk)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Czerwiec – Wiele godzin poświeciliśmy na przygotowanie wielkiego, plenerowego widowiska, nawiązującego do legend o Kamieniu Szlifierskim (Schleifstein).

Inscenizacja, zaplanowana na 20 czerwca, będzie miała charakter wesela z uroczystym pochodem i zabawą, w którym mogą wziąć udział wszyscy. Tę otwartą dla mieszkańców imprezę organizuje Koło Teatralne „Klepsydra” w ramach współpracy Stowarzyszenia „Jesteśmy Razem” i Urzędu Miejskiego w Kaliszu Pomorskim.

 

Zanim w czwartek, 20 czerwca, odbyło się widowisko, długo dopracowywaliśmy jego szczegóły podczas prób w plenerze, w tym także z autorem scenariusza, Panem Bogumiłem Kurylczykiem.

 

 

 

To szczególnego typu warsztaty teatralne (prowadzone przez Panią Joannę Mączkowską, reżyserującą widowisko), uczące nie tylko odgrywania ról, ale i współdziałania z publicznością.

 

 

 

 

 

 

 

Scenariusz imprezy wzbogaciliśmy własnymi pomysłami, wykazując – jak podkreślił jego autor - dużo inwencji. Do tworzenia widowiska włączyli się ponadto Pan Antoni Gadzina (Dyrektor Szkoły Podstawowej w Pomierzynie) oraz Państwo Bolesława i Jerzy Płachtowie. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

20 czerwca – Takiego wesela dawno w Kaliszu Pomorskim nie było.

Orszak weselny, krocząc ulicami miasta w kierunku Kamienia Szlifierskiego, rozciągał się jak wąż na kilkadziesiąt metrów. U celu, za Stadionem Miejskim, ceremonii oszlifowania charakteru dostąpił nie tylko pan młody.

 

 

 

Wśród delikwentów spętanych łańcuchem i zaciągniętych przez pachołków pod Schleifstein, byli między innymi Burmistrz- Pan Michał Hypki, Przewodnicząca Rady Miejskiej - Pani Renata Effenberg-Nawrot oraz Wicedyrektor kaliskiego Liceum- Pan Maciej Rydzewski.

 

Wszyscy oni otrzymali z rąk mistrza ceremonii ozdobny certyfikat, w którym czytamy: „Wszem, i każdemu z osobna, wiadomym się czyni, iż okaziciel dokumentu niniejszego, w Kaliszu Pomorskim, na starożytnym kamieniu szlifierskim poddany został ceremonii oszlifowania charakteru. Dlatego zdolny on jest do udźwignięcia z honorem i radością wszelakich obowiązków małżeńskich - od łoża poczynając, a na niańczeniu oseska kończąc”.

 

Widowisko plenerowe, odegrane przez naszą grupę teatralną „Klepsydra”, zgromadziło blisko stu mieszkańców miasta, którzy dzielnie pokonali całą trasę pochodu, docierając w końcu na weselną ucztę: z jadłem, napitkami, występami i muzyką.

 

Kontynuując przedwojenną tradycję szlifowania małżonków, by byli wierni złożonym ślubom, orszak wyruszył z boiska liceum, gdzie dawniej stała restauracja Bellevue.

 

Przy dźwiękach akordeonu, na którym skocznie przygrywał Pan Antoni Gadzina, skierowano się na mostek nad Drawicą przy Pałacu, gdzie pana młodego kusiły ponętne rusałki.

 

Potem, z góry przy ul. Suchowskiej zbiegły dwa demony, by kusić pannę młodą. Uratowała ją od oczarowania cudowna woda z jeziora Młyńskiego.

 

 

 

 

 

Przez szpaler zjaw z pochodniami, wkroczono na leśną ścieżkę prowadzącą do kamienia szlifierskiego. Można było także obejrzeć specjalnie przygotowaną na tę okazję inscenizację w wykonaniu Państwa Bolesławy i Jerzego Płachtów. Do wspólnej zabawy włączyli się również uczniowie gimnazjum i liceum oraz nasi goście - mieszkańcy.

 

Kto był, ten widział, co tam się działo. Kto nie był, niech żałuje. Może będzie miał jeszcze okazję zobaczyć to widowisko za rok?

Znacznie więcej zdjęć i fragmenty scenariusza zamieszczamy na tym portalu, w dziale Kaliski Kamień Szlifierski (Wesele, jakiego dawno nie było). 

 

 

 

 

    W czerwcu uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych, w tym także my z "Klepsydry", wędrowali po Kaliszu Pomorskim, poznając dzieje jego najciekawszych miejsc. Kluczowych dla zrozumienia historii miasta: powstania, rozkwitu i częstych klęsk.

 

Wspólnie ustalano między innymi liczbę mostów przerzuconych nad rzeką Drawicą w mieście, czy też lokalizację bramy Młyńskiej, która ongiś, jako trzecia, stała w  średniowiecznych obwarowaniach.

 

 

Szukano w mieście śladów starej zabudowy, przebiegu dawnych ulic, chodników oraz nielicznych, zachowanych bruków jakimi ongiś utwardzano place i jezdnie. Będąc w teraźniejszości, mieliśmy wrażenie wkroczenia w przeszłość. W spektakl minionych dni, gdzie główną rolę gra zapomniana historia. W tym milczący dzwon Fryderyka Wielkiego na kościelnej wieży.

 

 

Pozostałości średniowiecznego grodu Kalies, ośrodka sukiennictwa Callies z wieków późniejszych oraz modnego kurortu Kallies z początku XX wieku – są widoczne  w Kaliszu Pomorskim do dziś. 

 

 

 

 

Widoczne w ulicach biegnących po groblach, szachownicowym układzie dawnego centrum miasta, zabytkowych budowlach, nadjeziornych promenadach.

 

 

A z tych kaliskich promenad, najstarszą, i chyba wciąż najładniejszą, jest ta wokół jeziora Młyńskiego.

 

 

   Uczniowie spacerując ulicami z Panem Bogumiłem Kurylczykiem,  pasjonatem miejscowej historii, który wytyczył siedem tematycznych tras tych wędrówek, odkrywali drugą, często zapomnianą stronę współczesnego Kalisza Pomorskiego. 

 

 

Dawne oblicze miasta z jego licznymi restauracjami, hotelami, salami koncertowymi, wykwintnymi sklepami, prominenckimi willami, czy wreszcie gmachami instytucji publicznych oraz obiektami przemysłowymi.

 

  Młodzież uczestniczyła także w warsztatach literackich prowadzonych przez Panią Joannę Mączkowską (bywało, że w podgrupach i w plenerze), w trakcie których zdobywała wiedzę na temat redagowania tekstów historycznych.

 

 

    Zgromadzone materiały (opisy i relacje z wędrówek, zdjęcia) złożą się na planowaną publikację  przewodnika po mieście na portalu wielopokoleniowym kaliskiego Liceum „My-Kalisz Pomorski- Okolice- Świat”. Wszystko w ramach  współpracy Stowarzyszenia „Jesteśmy Razem” i Urzędu Miejskiego w Kaliszu Pomorskim.